W Somalii porwano czterech zagranicznych dziennikarzy
Co najmniej czterech dziennikarzy, w tym dwóch reporterów z zagranicy, zostało porwanych przez uzbrojoną milicję w Puntlandzie, północnej prowincji Somalii - poinformował przedstawiciel lokalnych władz.
26.11.2008 | aktual.: 03.12.2008 12:10
Jak podała Agencja France Presse, porwani to Hiszpan, Brytyjczyk i dwóch Somalijczyków.
Do uprowadzenia doszło około godziny 11.00 czasu lokalnego (9.00 czasu polskiego), kiedy dziennikarze wyjeżdżali z hotelu na lotnisko.
Na razie nikt nie przyznał się do porwania. Nie wiadomo też, co stało się z szoferem i z samochodem, którym podróżowali.
Dwaj dziennikarze, z Australii i Kanady, porwani w somalijskiej stolicy Mogadiszu w sierpniu są nadal przetrzymywani. Pracownicy organizacji pomocowych i zagraniczni reporterzy coraz częściej stają się w Somalii ofiarami porwań i morderstw.
Nieliczni dziennikarze, którzy udają się do Somalii, korzystają zazwyczaj z ochrony lokalnej milicji.
Porywacze somalijscy rzadko krzywdzą fizycznie swoje ofiary, które uprowadzają dla okupu.
Puntland pozostaje na uboczu głównego konfliktu politycznego pomiędzy islamistami a somalijskimi siłami rządowymi, ale prowincja ta staje się siedzibą gangów i główną bazą dla piratów.