W Seulu kilkuset rannych w starciach z policją
Kilkaset osób zostało rannych w stolicy
Korei Południowej Seulu podczas brutalnych starć
z policją manifestantów przeciwnych wznowieniu importu
amerykańskiej wołowiny - poinformowała policja i świadkowie starć.
29.06.2008 | aktual.: 29.06.2008 11:58
Policja użyła armatek wodnych i gaśnic przeciwko ok. 15 000 zebranych, którzy odpowiedzieli kamieniami i metalowymi prętami. Ponad 100 policjantów odniosło obrażenia. Zatrzymano 50 osób.
Sekretarz stanu USA Condoleezza Rice usiłowała podczas wizyty w Korei Południowej rozproszyć obawy tutejszych konsumentów. Chcę zapewnić wszystkich, że amerykańska wołowina jest bezpieczna - powiedziała na konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Korei Południowej Ju Miung Hwanem.
W kwietniu Korea Południowa podjęła decyzję o niemal całkowitym zniesieniu ograniczeń na import amerykańskiej wołowiny, wprowadzonych w 2003 r. w związku z wykryciem w stanie Waszyngton pierwszego przypadku BSE, czyli encefalopatii gąbczastej bydła, znanej jako choroba szalonych krów.
Południowokoreańskie społeczeństwo, które obawia się, że choroba szalonych krów i jej ludzka odmiana - choroba Creutzfeldta-Jakoba - nadal stanowią zagrożenie, od tygodni protestuje przeciwko decyzji rządu. Demonstranci domagają się odstąpienia od umowy z USA, bądź jej renegocjacji.
W piątek rozpoczęto badanie amerykańskiej wołowiny przed wypuszczeniem jej na rynek.
mw/ pad/