W Sejnach i Druskiennikach spotkali się prezydenci Polski i Litwy
Prezydenci Polski i Litwy Aleksander Kwaśniewski i Valdas Adamkus gościli w Sejnach (Podlaskie), gdzie spotkali się z mniejszością litewską. Uczestniczyli w nadaniu imienia Żiburys, czyli światełko nowo budowanej szkole litewskiej w Sejnach, finansowanej z budżetu Litwy. Po południu prezydenci spotkali się w Druskiennikach na Litwie z mniejszością polską.
04.11.2005 | aktual.: 05.11.2005 20:20
Nowa placówka miała w Sejnach być otwarta we wrześniu, ale Litwinom nie udało się dotrzymać terminu. W nowym budynku będzie uczyć się 60 uczniów narodowości litewskiej.
Niewystarczające nakłady finansowe na szkolnictwo są największym problemem mniejszości litewskiej w Polsce. Litwini czekają jeszcze na budowę Liceum Ogólnokształcącego z litewskim językiem nauczania w Puńsku, ale na razie rząd polski nie ma pieniędzy na tę inwestycję. Według szacunków, szkoła kosztowałaby ok. 4 mln zł.
Na spotkaniu z przedstawicielami mniejszości w sejneńskim Domu Litewskim Adamkus powiedział, że nowa szkoła litewska jest chlubnym podtrzymywaniem tradycji szkolnictwa litewskiego w Sejnach. Nawiązując do kończącej się kadencji polskiego prezydenta, Adamkus podziękował mu za to, czego dokonał na rzecz zbliżenia obu narodów. Z kolei Kwaśniewski nazwał Adamkusa przyjacielem i "wielkim Europejczykiem".
Kwaśniewski powiedział dziennikarzom, że ostatnie dziesięć lat, czyli dwie kadencje jego prezydentury, uważa za czas bardzo dobrej współpracy obu krajów. Za najważniejsze osiągnięcia tych stosunków ustępujący prezydent uznał poparcie Polski dla starań Litwy przy wejściu do NATO i wspólną akcesję obu krajów do Unii Europejskiej.
Cieszę się, że w czasie mojej prezydentury zaczynaliśmy, aspirując do NATO, a po dziesięciu latach razem jesteśmy w Pakcie Północnoatlantyckim - powiedział Kwaśniewski, dodając, że obecność Litwy w NATO traktuje jako osobisty sukces. Zwrócił też uwagę na rozwiązanie wielu spraw mniejszości narodowych i przyjęcie w obu krajach stosownych standardów wobec mniejszości.
Za problem pozostający wciąż do rozwiązania uznał konieczność poprawy infrastruktury drogowej, szczególnie budowy tzw. trasy Via Baltica, wiodącej ze Skandynawii przez Litwę i Polskę, na zachód i południe Europy.
Na spotkaniu z udziałem prezydentów w muzeum miasta Druskienniki, obecny był przewodniczący Związku Polaków na Litwie Michał Mackiewicz. Powiedział, że sprawa, którą najszybciej należy rozwiązać dla dobra Polaków, to zwrot ziemi odebranej im przez władze radzieckie. Adamkus powiedział, że obie strony i Polska, i Litwa muszą postarać się o rozwiązanie problemu i powinno do tego dojść do roku 2008.
Poseł sejmu litewskiego Waldemar Tomaszewski (Akcja Wyborcza Polaków na Litwie) poinformował, że problem zwrotu ziemi dotyczy głównie Polaków na Wileńszczyźnie. W samym Wilnie jest 120 tysięcy Polaków, z których ziemie odzyskało 20%. Z kolei wokół Wilna mieszka 70 tysięcy Polaków, z których swoje mienie odzyskało 30%.