W Rzymie o głodzie i niedożywieniu
W Rzymie rozpoczyna się w niedzielę po południu szczyt przedstawicieli organizacji pozarządowych z całego świata poświęcony problemom głodu i niedożywienia.
Obrady zorganizowano równolegle z rozpoczynającym się w poniedziałek szczytem przedstawicieli 184 państw świata - członków organizacji ds. wyżywienia i rolnictwa FAO.
Jak twierdzi Jean Marc Van der Weid z jednej z pozarządowych organizacji zajmujących się problemami żywnościowymi, nieskuteczność działań podejmowanych przez FAO w dużej mierze wynika ze słabości samych jej członków, tj. rządów poszczególnych państw.
Van der Weid przypomina, że kiedy w ubiegłym roku organizacja zaapelowała do wspólnoty międzynarodowej o 600 mln dolarów, mających stanowić pokrycie dla dwóch funduszy specjalnych, otrzymała zaledwie nieznaczną część tej kwoty, nie wystarczającą nawet na rozpoczęcie realizacji programów.
Przedstawiciele organizacji pozarządowych podkreślają, że główny fundusz (program) operacyjny FAO dysponujący rocznym budżetem w wysokości 400 mln dolarów, w 60% finansowany jest przez kraje, które są odbiorcami realizowanych w zakresie tego programu inwestycji.
Zwracając uwagę na fakt, że tylko w Afryce jest dziś o 30 milionów więcej głodujących niż dziesięć lat temu, przedstawiciele organizacji pozarządowych chcą zmienić sposób podejścia do problemu walki z głodem i traktować prawo do wystarczającej żywności jako niezbywalne prawo każdego człowieka.
Przedstawiciele organizacji pozarządowych nie podważają jednak zasadności istnienia FAO, uważając tę instytucję za główne narzędzie rozpowszechniania technologii i wdrażania reform, zapewniających równy dostęp do zasobów żywnościowych świata. (jask)