W Pradze zakończyły się ćwiczenia przeciwpowodziowe
Trzydniowe ćwiczenia przeciwpowodziowe "Woda-
2005" zakończyły się w Pradze. Według przedstawicieli
władz miejskich, udowodniły one, że na nadejście wielkiej wody,
porównywalnej z tą, która zalała wiele dzielnic miasta w lecie
2002 roku, stolica Czech może przygotować się w ciągu 11 godzin.
Specjalne bariery z aluminiowych, uszczelnianych gumą paneli, są w stanie uniemożliwić zalanie miasta wodami Wełtawy o wysokości 11 metrów, a więc takiej wysokości, jaka odnotowana została przed trzema laty. Pełne zabezpieczenie Pragi specjalnymi barierami przeciwpowodziowymi, bardzo łatwymi i szybkimi w montażu zostanie zakończone w połowie 2006 roku. Wielkości inwestycji przeciwpowodziowych wyniosła 2 mld koron, czyli ok. 300 mln złotych.
Mimo wcześniejszych obaw ćwiczenia, w których uczestniczyło ponad 600 ratowników, strażaków i policjantów i które wymagały zamknięcia wielu głównych ulic w centrum miasta, nie doprowadziły do paraliżu komunikacyjnego.
Większość mieszkańców Pragi na czas ćwiczeń wyjechała z miasta, a montaż przeciwpowodziowych barier stał się wielką atrakcją dla przebywających w stolicy Czech zagranicznych turystów. Mogli oni narzekać jedynie na przerwy w funkcjonowaniu komunikacji tramwajowej. Metro działało normalnie.
Ściany przeciwpowodziowe - łącznej długości ponad 2,5 kilometra - zaczęto montować w piątek wieczorem. Całe zabezpieczenia, w tym także bariery pneumatyczne, gotowe były już w sobotę rano. Do niedzielnego południa udało się zdemontować i wywieźć wszystkie panele.
Jak powiedział Czeskiej Telewizji wiceprezydent Pragi Jan Buergermester, zabezpieczenia skutecznie mogą ochronić centralne dzielnice Pragi przed powodzią nawet tak wielką jak ta w roku 2002.
W sierpniu 2002 roku, po bardzo intensywnych deszczach, przez południowe, środkowe i północne Czechy przeszła ogromna fala powodziowa. Pod wodą znalazły się setki tysięcy hektarów pól. Zalane zostały setki miejscowości i kilkanaście miast wraz z Pragą.
W stolicy Czech musiano ewakuować kilkadziesiąt tysięcy osób. Woda wdarła się do metra, zniszczona została znaczna część sieci energetycznej, telekomunikacyjnej i gazowej.
Straty spowodowane przez powódź z 2002 roku wyniosły w Czechach około 100 mld koron (ok. 15 mld złotych). W Pradze szkody oszacowano na 26 mld koron (ok. 3,9 mld zł).
Zbigniew Krzysztyniak