W Poznaniu ruszyły parkomaty
Punktualnie dwie minuty po dwunastej prezydent Poznania Ryszard Grobelny przetestował w czwartek pierwszy parkomat, który stanął przy placu Wolności. Urządzenie działało bez zarzutu. Za cztery złote mogę parkować do 13.17 - oświadczył R. Grobelny, wręczając bilet parkingowy wiceprezydentowi Pawłowi Klepce. Na pamiątkę umieścimy go w specjalnej gablotce - zapewnili obaj.
Na przygotowanych wcześniej fundamentach stanęło wczoraj pierwszych sześć automatów firmy Siemens. Jutro będzie ich już 37, a do soboty znajdą się w całej podstrefie czerwonej, łącznie 67 urządzeń - zapewniał Jan Sklorz, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich, oceniając, że Poznań uczynił duży krok w stronę Europy. Parkomaty nie tylko ucywilizują sposób płacenia za parkowanie w strefie postoju, ale także uszczelnią system.
Urządzenia pozwolą też na dokładny monitoring strefy - dodał P. Klepka. Aby ułatwić kierowcom orientację w terenie, obok parkomatów znajdą się specjalne znaki w kolorze podstrefy, czerwone, żółte i zielone. Kierowcy już mogą korzystać z urządzeń. Minimalna opłata za postój to 1,60 zł (na pół godziny). Parkomaty są monitorowane przez całą dobę.
Głos Wielkopolski
(nbart/acid)