W pożarze motelu w USA zginęło 4 strażaków
Czterech strażaków zginęło w czasie gaszenia pożaru motelu i restauracji w Houston w Teksasie - podały amerykańskie władze. Co najmniej pięć osób jest rannych.
Straż pożarna poinformowała, że biorących udział w akcji gaśniczej strażaków przygniótł walący się dach. Trzech zginęło na miejscu, czwarty w szpitalu.
Płomienie pojawiły się w restauracji i kawiarni motelowej tuż po południu. Niemal natychmiast przedostały się do dalszych części budynku. W gaszeniu ognia uczestniczyło 150 strażaków. Pożar udało się opanować po około dwóch godzinach.