W Portadown spalono samochód polskiej rodziny
Kolejny rasistowski incydent w północnoirlandzkim Portadown. Nieznani sprawcy podpalili samochód polskiej rodziny. Kilka tygodni wcześniej ktoś wybił Polakom szyby w oknach, a dom umazał farbą. Lokalna policja nadal szuka podejrzanych.
08.05.2012 | aktual.: 08.05.2012 11:45
Trzy tygodnie temu informowaliśmy o pierwszych niepokojących wydarzeniach w Portadown . Trzy rodziny imigrantów, w tym jedna z Polski, stały się wtedy obiektem ataków na tle rasistowskim. W domu polskiej rodziny wybito szyby we frontowych oknach, a dom umazano farbą. Z kolei samochód należący do imigrantów ze Wschodniego Timoru obrzucono jajami, wcześniej w okna domu i samochodu poleciały kamienie. Okna wybito również w domu litewskiej rodziny, która mieszka po sąsiedzku - czytamy w portalu portadowntimes.co.uk.
Podpalony samochód
Znów doszło do rasistowskiego ataku. Ktoś podpalił samochód polskiej rodziny - zielony renault clio. Auto doszczętnie spłonęło. Płomienie były na tyle duże, że lekkiemu uszkodzeniu uległ również zaparkowany obok samochód rodowitego mieszkańca Portadown - srebrny renault clio. Wiadomo, że celem podpalacza był samochód należący do Polaków. Lokalna policja oficjalnie jeszcze wyjaśnia motywy podpalenia.
Młoda polska para nękana przez nieznanych sprawców, cały czas twierdzi, że nie da się zastraszyć. - Jesteśmy tu szczęśliwi, dobrze nam się żyje, mamy wspaniałych sąsiadów. Wszyscy nas wspierają i są bardzo źli na to, co się stało. Doceniamy ich postawę - mówi Polka, która chce zachować anonimowość.
- Od kilku dni nie mogę spokojnie zasnąć. Mój samochód co prawda nadaje się do jazdy, ale to wszystko musi się skończyć. Takie sytuacje zastraszają ludzi i sprawiają, że osiedle staje się niebezpieczne - mówi właściciel ocalałego renault clio.
Apele policji i radnych
O spokój apelują lokalni radni. - Apeluję o spokój i zaprzestanie tego typu incydentów. Nie ma usprawiedliwienia dla takich zachowań bez względu na motyw i pobudki sprawców. Każdy z mieszkańców, niezależnie od pochodzenia, ma prawo do spokoju i ochrony swojej własności - mówi radny Darryn Causby.
Policjanci nadal szukają podejrzanych. Ponawiają też apel do świadków wszystkich tych zdarzeń. Z informacjami można dzwonić pod numer 0845 600 8000 i anonimową infolinię Crimestoppers (0800 555 111).
Małgorzata Słupska