W poniedziałek kontrola w firmie Caban
W poniedziałek rozpocznie się kontrola w
firmie transportowej, do której należał autokar, który rozbił się
we Francji - zapowiedział rzecznik Głównego Inspektora Transportu
Drogowego Alvin Gajadhur.
Sprawdzimy tę firmę kompleksowo - zarówno dokumenty przewozowe, jak i czas pracy kierowców - powiedział Gajadhur.
Podkreślił, że ITD na podstawie "wykresówek z tachografów" może sprawdzić czas pracy kierowców w firmie w okresie do 12 miesięcy wstecz.
Maksymalna kara jaką może nałożyć ITD na przewoźnika podczas kontroli w przedsiębiorstwie to 30 tys. zł. Jeżeli firma rażąco narusza przepisy lub te naruszenia się powtarzają wtedy możemy wystąpić do organu, który wydał licencję o jej cofnięcie - powiedział rzecznik ITD.
Właściciel autokaru Robert Caban zapewnia, że pojazd był sprawny, a przed wyjazdem na pielgrzymkę przeszedł "gruntowny przegląd" w Niemczech. Caban powiedział też, że nie ma sobie nic do zarzucenia jeśli idzie o przestrzeganie czasu pracy kierowców.