W Południowej Osetii zabito 6 gruzińskich żołnierzy
Sześciu gruzińskich żołnierzy zginęło w nocy ze środy na czwartek w Południowej Osetii podczas jednego z najintensywniejszych starć zbrojnych w tym regionie - podały gruzińskie władze.
19.08.2004 | aktual.: 19.08.2004 09:42
Mimo wynegocjowanego w ubiegłym tygodniu zawieszenia broni niemal co noc wybuchają tam walki między separatystami i wojskami rządowymi. Obie strony oskarżają się wzajemnie o łamanie rozejmu.
Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka gruzińskiego ministerstwa obrony Natia Czikowani, sześciu żołnierzy zostało zabitych, a sześciu rannych, gdy ostatniej nocy separatyści ostrzelali pozycje wojsk rządowych w rejonie zamieszkanych przez Gruzinów wiosek.
Natomiast rzecznik separatystycznego rządu Południowej Osetii Asłan Elbakijew powiedział, że wojska gruzińskie ostrzelały stolicę regionu Cchinwali w ramach jednej z najintensywniejszych nawał ogniowych ostatnich dni. Dodał, że brak na razie informacji o ofiarach ostrzału.
Południowa Osetia ogłosiła niezależność od Gruzji w 1992 roku, czego bezpośrednim następstwem była 18-miesięczna wojna z rządem centralnym. Gwałtowniejsze starcia odnowiły się, gdy wybrany w styczniu tego roku prezydent Gruzji Michaił Saakaszwili zadeklarował przywrócenie jedności państwa.
W ostatni wtorek Saakaszwili zaapelował do światowych przywódców, by pomogli zorganizować międzynarodową konferencję w sprawie Południowej Osetii i rozmieścili tam zachodnie oddziały pokojowe. Następnego dnia rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył, iż obecne siły pokojowe w Południowej Osetii - w których jedynymi zagranicznymi żołnierzami są Rosjanie - wystarczająco spełniają swe zadanie.
Rosja deklaruje poszanowanie integralności terytorialnej Gruzji, ale większości Południowych Osetyjczyków wydano rosyjskie paszporty i wielu z nich chce przyłączenia regionu do Rosji.