W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci
Polska ma ujemny przyrost naturalny, co znaczy, że więcej osób umiera niż się rodzi. Ta sytuacja pogłębia się od początku przemian ustrojowych. Na problem ma zwrócić uwagę Narodowy Dzień Życia, który jest obchodzony 24 marca.
Wicemarszałek Sejmu Kazimierz Michał Ujazdowski uważa, że nasze państwo nie prowadzi polityki sprzyjającej rodzinie, choć konstytucja gwarantuje jej ochronę. Na przykład osoby mające dzieci płacą relatywnie wyższe podatki.
Doktor Stanisław Kluza z Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej zwrócił uwagę, że starzenie się społeczeństwa zagraża finansom państwa i wzrostowi gospodarczemu. Dlatego prowadzenie polityki prorodzinnej w efekcie państwu się opłaca. Tymczasem system podatkowy traktuje dzieci jako luksusową konsumpcję.
Z okazji Dnia Życia w środę przedstawiono projekt zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Według projektu osoby wychowujące dzieci mogłyby od swojego dochodu odliczyć kwotę w wysokości 125% średniego wynagrodzenia (obecnie 3000 złotych) za każde dziecko. Projekt popiera PiS. Prawdopodobnie posłowie zajmą się projektem dopiero po wyborach, być może zostanie on wniesiony jako inicjatywa obywatelska.
Głównym tematem tegorocznego Dnia Życia jest "Dom pełen skarbów" czyli rodziny wielodzietne.