Świat"W Polsce nie ma tolerancji dla antysemityzmu"

"W Polsce nie ma tolerancji dla antysemityzmu"

W Polsce nie ma i nie będzie tolerancji dla antysemityzmu - oświadczył premier Donald Tusk podczas ceremonii oficjalnego powitania w Jerozolimie, które zgotował mu szef rządu Izraela Ehud Olmert. Tusk zapowiedział, że polski rząd w najbliższych miesiącach rozwiąże problem reprywatyzacji.

"W Polsce nie ma tolerancji dla antysemityzmu"
Źródło zdjęć: © PAP

09.04.2008 | aktual.: 09.04.2008 17:13

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/tusk-w-izraelu-6038637627761281g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/tusk-w-izraelu-6038637627761281g )
Tusk w Izraelu

Olmert, dziękując Tuskowi za wizytę w Izraelu w 60. rocznicę powstania tego państwa, ocenił, że świadczy to o osobistym zaangażowaniu polskiego premiera we wzmocnienie dwustronnych relacji. Oświadczył też, że ceni zaangażowanie Tuska i rządu polskiego w walkę z antysemityzmem. Uznał, że Polska może wnieść istotny wkład w zmniejszenie zagrożeń na Bliskim Wschodzie.

Dla zjawisk, które są hańbą ludzkości, nie ma i nie będzie tolerancji w moim kraju. Dla antysemityzmu i terroryzmu nie ma miejsca wśród ludzi uczciwych i przyzwoitych. Przeciwdziałanie takim sprawom uznaję za nasz wspólny obowiązek - oświadczył z kolei Tusk.

Rezultatem rozmów Tuska z premierem Ehudem Olmertem jest decyzja o podniesieniu stosunków polsko-izraelskich na najwyższy możliwy w dyplomacji poziom - czyli konsultacji międzyrządowych z udziałem premierów i ministrów rządów. Pierwsze takie konsultacje mają się odbyć jesienią w Polsce, kolejne - w Jerozolimie.

Oprócz decyzji o wzmocnieniu współpracy strategicznej Tusk i Olmert uzgodnili też, że zintensyfikują wymianę młodzieży między oboma krajami. Tusk zaprosił Olmerta do Polski, ten przyjął zaproszenie, wyrażając nadzieję, że do wizyty dojdzie jeszcze w tym roku.

"Ustawa reprywatyzacyjna nie będzie dotyczyła jednej grupy"

Chcę podkreślić z całą mocą, że mój rząd doprowadzi w najbliższych miesiącach do sfinalizowania procesu legislacji, który zakończy bardzo trudny i bolesny problem reprywatyzacji - powiedział Tusk na wspólnej konferencji z Olmertem.

Jak dodał, ustawa reprywatyzacyjna nie będzie miała charakteru narodowego i nie będzie dotyczyła żadnej wybranej grupy. To będzie ustawa, która będzie obejmowała byłych lub obecnych obywateli polskich, którzy utracili swoje mienie - zaznaczył szef polskiego rządu.

Powiedział, że rozumie oczywiste zainteresowanie środowisk żydowskich tą sprawą. Zadeklarował jednocześnie, że reprywatyzacja będzie "rozciągnięta w czasie" i "ograniczona w dość wyraźny sposób, jeśli chodzi o poziom".

Kwestia restytucji mienia żydowskiego budzi zainteresowanie podczas wizyty Tuska w Izraelu. Przed wizytą źródła w Kancelarii Premiera uznały za realistyczny zwrot wartości utraconego mienia na poziomie 15-20 proc. w ramach ustawy reprywatyzacyjnej. Te same źródła podkreślały jednak, że ustawa nie ma jeszcze ostatecznego kształtu, m.in. dlatego, że wciąż trwa szacowanie skali ewentualnych roszczeń.

W Jerozolimie Tusk nie mówił o konkretnych liczbach. Podkreślił natomiast, że ustawa reprywatyzacyjna musi być realizowana. Nie ma nic gorszego niż powiedzieć słowo "oddam" i nie móc oddać. Polski rząd chce oddać swoim obywatelom to, co nieprawnie utracili, ale oczywiście w tym wymiarze, jaki będzie do zrealizowania. Podjęliśmy taką decyzję i ją zrealizujemy, bo tego wymaga poczucie przyzwoitości i sprawiedliwości, a będzie ona zrealizowana dokładnie w takim zakresie, na jaki nas stać - mówił szef polskiego rządu.

Olmert odnosząc się do restytucji mienia powiedział, że nie rozmawiali z Tuskiem o szczegółach. Wyraził uznanie dla inicjatywy Tuska, aby "oddać sprawiedliwość" osobom, które utraciły swoje mienie. Rząd polski czuje odpowiedzialność za znalezienie odpowiedniej drogi, aby wynagrodzić te osoby - ocenił. Sekretarz stanu w Kancelarii Premiera powiedział, że sprawa restytucji mienia podczas rozmowy z Olmertem została poruszona przez Tuska, a nie przez stronę izraelską.

Mówiąc o ustaleniach dotyczących wymiany młodzieży, Tusk podkreślał, że zależy mu na tym, aby młodzi Izraelczycy odwiedzali w Polsce nie tylko miejsca zagłady, ale też poznawali kulturę polską, która od wielu wieków jest przecież związana z żydowską. Chodzi o to, aby Polska była znana nie tylko z tego, że naziści budowali tu miejsca zagłady Żydów - tłumaczył szef polskiego rządu.

"Polska rzecznikiem bezpieczeństwa Izraela"

Tusk oświadczył też, że Polska jest rzecznikiem bezpieczeństwa Izraela i sprawiedliwego ładu politycznego na Bliskim Wschodzie, a oba kraje mają bardzo zbieżne poglądy na sytuację globalną, w tym na zagrożenia charakterystyczne dla doby obecnej.

Nie znajdziecie w UE bardziej rzetelnego rzecznika waszego bezpieczeństwa i sprawiedliwego ładu politycznego w tej części świata od Polski. Jeśli czasami Izrael odnajduje jakieś niekonsekwencje w stanowisku Europy wobec konfliktów w tym regionie, to nie Polska jest źródłem tych kontrowersji. Jeśli jest jakieś państwo w UE, które z niezwykłą konsekwencją i(...) przyzwoitością(...) stawia kwestie Bliskiego Wschodu, tym państwem jest właśnie moja ojczyzna - powiedział Tusk, zwracając się do izraelskiej opinii publicznej.

Polska - mówił Tusk - jest i będzie państwem, które w miarę naszych skromnych możliwości jest szczególnie uwrażliwione na takie zagrożenia jak terroryzm, a czasami arogancja niektórych mocarstw. Nasza obecność w Iraku, Afganistanie, na Wzgórzach Golan - bezinteresowna obecność - niech będzie dowodem na to, że w relacjach z państwem Izrael Polska naprawdę poważnie traktuje swoje sojusznicze deklaracje - podkreślił.

Tusk oświadczył, że nie ma wątpliwości, iż słowa, jakie w stosunku do Izraela kieruje Iran, "dyskwalifikują ze wspólnoty międzynarodowej autora takich słów". Zadeklarował, że Polska jest zainteresowana tym, aby UE była w tej kwestii solidarna z Izraelem i "bardziej konsekwentna niż do tej pory".

Tusk przebywa w Izraelu od wtorku wieczorem. W środę spotkał się też z prezydentem Szimonem Peresem. Wizyta w Izraelu ma aspekty nie tylko polityczne - premier odwiedza też miejsca kultu religijnego - był w Bazylice Grobu Pańskiego i pod Ścianą Płaczu.

Wieczorem w Tel Awiwie Tusk weźmie udział w oficjalnym otwarciu Roku Polskiego w Izraelu. W czwartek premier odwiedzi Instytut Yad Vashem, spotka się też z polskimi Żydami. W nocy wróci do Polski. (ap)

Marta Łazowska

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)