PolskaW policyjnych aresztach łamane są prawa zatrzymanych

W policyjnych aresztach łamane są prawa zatrzymanych

Wyniki monitoringu policyjnych aresztów Wydziału Kontroli stołecznej policji pokazują, że łamane są tam prawa zatrzymanych - ujawnia "Życie Warszawy". Dziennik przypomina, że areszty znajdują się w budynkach komisariatów, a umieszczane są w nich osoby zatrzymane za popełnione przestępstwa lub za wykroczenia. Maksymalnie mogą w nich przebywać do 48 godzin - 24 w przypadku wykroczenia. W tej chwili w garnizonie stołecznym jest 18 takich miejsc.

W policyjnych aresztach łamane są prawa zatrzymanych
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

06.08.2008 | aktual.: 06.08.2008 05:39

Stołeczni mundurowi sprawdzali między innymi legalność zatrzymań, sposób konwojowania i stan techniczny tak zwanych "dołków".

Z kontroli wynika na przykład, że izby zatrzymań mają odrapane ściany i odpadający tynk. W niektórych pokojach medycznych, kuchennych i łazienkach nie zainstalowano nawet... alarmu. W pomieszczeniach dla zatrzymanych policjanci natknęli się też na zbyt ostre listwy wykończeniowe płytek, co mogło ułatwiać samookaleczenia przebywającym tam osadzonym. Niebezpieczne były też ławy i siedziska, które . zostały umieszczone na metalowych nogach, choć - zgodnie z policyjnymi przepisami - powinny być drewniane.

Kontrolerzy odkryli też poważniejsze naruszenia prawa - i tak udokumentowali między innymi kilkanaście przypadków samowolnego przedłużenia przez policjantów czasu zatrzymania osadzonego.

Kolejnym naruszeniem prawa, na jaki trafili inspektorzy KSP, był fakt, że policjanci nie do wszystkich cudzoziemców wzywali tłumaczy. Poza tym, w dokumentacji panował bałagan, kilkaset protokołów zatrzymania nie było prawidłowo wypełnionych. Brakowało na nich podpisów zatrzymanych, informacji o przyczynach zatrzymania oraz kwalifikacji prawnej popełnionego czynu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)