PolskaW Podlaskiem lekarze zamkną przychodnie 2 stycznia

W Podlaskiem lekarze zamkną przychodnie 2 stycznia

Lekarze rodzinni w woj. podlaskim z Kolegium Lekarzy Rodzinnych zapowiedzieli, że 2 stycznia nie otworzą swoich praktyk i nie będą przyjmować pacjentów. Jednak nie wszystkie przychodnie chcą się do nich przyłączyć. Normalną pracę zapowiada m.in. największy podmiot poz na Podlasiu - Miejski ZOZ w Białymstoku.

31.12.2003 14:50

"Przestajemy być lekarzami ubezpieczenia zdrowotnego. Podjęliśmy decyzję, że w nowym roku nie otwieramy swoich praktyk, bo nie wiemy na jakich zasadach mamy działać" - poinformowała Joanna Zabielska-Cieciuch z Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Białymstoku. Według niej, taką decyzję podjęli wszyscy lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego.

Zdaniem urzędników Podlaskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, działanie lekarzy to "granie pacjentami" i wywoływanie niepotrzebnego chaosu.

Rzeczniczka NFZ w Białymstoku Grażyna Pawelec poinformowała, że po 1 stycznia pacjenci mogą się zgłaszać do wszystkich lekarzy, którzy już mają podpisane umowy z NFZ, a Fundusz za to zapłaci. Ma to obowiązywać do czasu rozstrzygnięcia rokowań z lekarzami podstawowej opieki zdrowotnej na Podlasiu, co ma nastąpić 6 stycznia.

Lekarze rodzinni z Suwałk i powiatu suwalskiego mówią, że nie otworzą swoich przychodni 2 stycznia, gdyż Narodowy Fundusz Zdrowia nie podpisał z nimi kontraktów na poz. Bez opieki pozostanie ok. 100 tysięcy osób.

"Nie mamy żadnego choćby aneksu do wcześniejszej umowy, który upoważniałby nas do prowadzenia praktyk w imieniu Narodowego Funduszu Zdrowia. Nie możemy w tej sytuacji otworzyć swoich poradni" - powiedział przedstawiciel suwalskich lekarzy rodzinnych Jacek Obrączka. Dodał, że kilka dni temu lekarze zwrócili się do NFZ w Białymstoku z pismem o prawne usankcjonowanie obecnej sytuacji, ale do środy nie otrzymali na nie odpowiedzi.

Na swej stronie internetowej (www.nfz-bialystok.pl) - Podlaski NFZ informuje pacjentów w komunikacie, że tam, gdzie w regionie lekarze są bez umów z NFZ, mogą się zgłaszać do "każdego lekarza, który ma umowę z Funduszem" i taki lekarz "będzie miał kompetencje lekarza poz niezależnie od tego, gdzie pracuje i będzie mógł kierować do specjalisty oraz na wszystkie badania, na jakie może kierować lekarz poz". Pacjent nie będzie za to płacił, zapłaci Fundusz.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)