W PKP wigilii nie będzie
Polskie Koleje Państwowe odwołują wigilie.
W tym roku wyrzucą z dworców bezdomnych, dla których organizowano
tam uroczystości świąteczne. Nie odbędą się wigilie na stacjach
PKP w: Lesznie, Katowicach, Warszawie, Gdańsku, Sopocie i wielu
innych miastach - informuje "Nowy Dzień".
PKP nie obchodzi polska tradycja, która każe w tym dniu przyjąć pod swój dach każdego potrzebującego - zaznacza dziennik.
W ubiegłym roku na wigilii na Dworcu Wschodnim w Warszawie było pół tysiąca bezdomnych. Spotkali się po raz siedemnasty. Nim zasiedli dla świątecznych stołów, księża pallotyni odprawili dla nich pasterkę. Podobnie było na organizowanej od 12 lat dworcowej wigilii w Lesznie. Przygotowuje je Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie oraz grupa charytatywna z parafii pw. św. Krzyża. Pomagają szkoły, instytucje samorządowe i przedsiębiorstwa. W ubiegłym roku na leszczyńskim dworcu łamała się opłatkiem ponad setka bezdomnych. Niespodziewanie w tym roku społecznicy otrzymali od PKP odmowną odpowiedź na ich pismo o zgodę na organizację trzynastej z rzędu wigilii.
Dlaczego dyrekcje dworców PKP zachowują się w tak nieludzki sposób? Okazuje się, że wcale nie zmieniły swego nastawienia do bezdomnych. Zakaz wydawania zezwoleń na wigilie przyszedł z Warszawy. Wydał go zajmujący się od maja br. administrowaniem dworcami kolejowymi specjalny oddział PKP SA.
- Dworzec to nie miejsce dla bezdomnych - uważa Danuta Małecka z PKP SA. - Stacje kolejowe mają być estetyczne i służyć podróżnym. Czas najwyższy, żeby nasze budynki przestały być kojarzone z brudnymi noclegowniami. Nie rozumiem, jak można chcieć właśnie na dworcach organizować spotkania wigilijne. (PAP)