"W PiS nie ma problemu z zachowaniem jedności"
Joachim Brudziński, sekretarz generalny PiS odrzuca zarzuty, jakoby treści zaprezentowane podczas konwencji PiS były propagandą sukcesu i rozpaczliwą próbą ratowania jedności partii. W Programie Pierwszym Polskiego Radia sekretarz generalny PiS zapewnił, że wbrew opiniom opozycji i niektórych mediów w jego partii nie ma problemu z zachowaniem jedności.
Brudziński podkreślił, że konwencja Prawa i Sprawiedliwości była poświęcona głównie dotychczasowym sukcesom w dziedzinie gospodarki. Przypomniał, że obecny rząd ma konkretną wizję funkcjonowania gospodarki i konsekwentnie realizuje swój program. Tymczasem - jak zaznaczył Brudziński - z obrazu, rysowanego przez opozycję i część mediów wynika, że stoimy na krawędzi katastrofy.
Sekretarz Generalny Prawa i Sprawiedliwości dodał, że wzrost gospodarczy jest sukcesem Polaków, a nie poprzednich rządów. Brudziński zwrócił uwagę, że zostanie zaprezentowany pierwszy pakiet ustaw, z tak zwanego "pakietu Kluski", czyli propozycje rozwiązań, mających ułatwić prowadzenie działalności gospodarczej.
Sekretarz Generalny PiS zapewnił, że istnieje pełna zgoda pomiędzy marszałkiem Sejmu Markiem Jurkiem a premierem Kaczyńskim i wszystkimi członkami klubu parlamentarnego PiS co do tego, że w Konstytucji RP powinien znaleźć się zapis, dotyczący ochrony życia poczętego.
Zwrócił jednak uwagę, że propozycja posła Andrzeja Mańki z LPR, dotycząca wprowadzenia zmian w artykule 38, jest wnioskiem mniejszości i w jego przekonaniu stanowi ona próbę spolaryzowania sceny politycznej i doprowadzenia do wojny pomiędzy różnymi środowiskami. Joachim Brudziński zaznaczył, że klubowi PiS zależy na tym, aby ochrona życia poczętego była zapisana w Konstytucji RP, ale bez rozbijania obecnej ustawy, gdyż doprowadzi to do konfliktu.