W odwiercie o. Rydzyka trysnęła gorąca woda
Inżynierowie o. Tadeusza Rydzyka dowiercili się do źródeł geotermalnych pod Toruniem. Woda ma ok. 55 stopni Celsjusza i w pełni nadaje się do ogrzewania budynku Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Nie obyło się jednak bez problemów. W nocy ze środy na czwartek musiała interweniować straż pożarna - podaje Gazeta Pomorska. - Było niebezpieczeństwo, że okoliczny teren zostanie zalany - tłumaczy rzecznik toruńskich strażaków Marek Dembski.
06.11.2008 | aktual.: 06.11.2008 19:58
- W środę, około godziny 16, dotarliśmy do pierwszych gorących wód - mówił z dumą na antenie Radia Maryja ojciec dyrektor. Efekty dotychczasowych wierceń potwierdzają trafność prognoz krakowskich naukowców, którzy przekazali Radiu Maryja wyniki swoich wieloletnich badań nad zasobami geotermalnymi Polski i zachęcili redemptorystów do inwestycji.
Dyrektor Radia Maryja zaznaczył, że wiercenia będą prowadzone zgodnie z koncesją do głębokości 2950 metrów. Tam woda ma mieć temperaturę niemal 90 stopni. O. Rydzyk ma nadzieję, że uda się dotrzeć do jeszcze bardziej gorących wód, co pozwoliłoby produkować prąd, zarówno na własne potrzeby jak i na sprzedaż.
Według prof. Ryszarda Kozłowskiego, odpowiedzialnego za naukową stronę przedsięwzięcia, wodę o temperaturze 60 stopni można wykorzystać w ciepłownictwie, balneologii, rekreacji, suszarniach drewna, cieplarniach i hodowli ryb ciepłolubnych.
- Będziemy sięgać nieco głębiej, do wapieni muszlowych, dlatego że tam powinny być temperatury na poziomie 85-90 stopni, które pozwolą na produkcję energii elektrycznej - zapowiedział profesor.
Projekt toruńskiej geotermii jest realizowany na terenie tzw. subbasenu grudziądzko-warszawskiego, będącego jednym z największych subbasenów geotermalnych w Polsce o olbrzymim zasobie energii. Jak obliczono, pod powierzchnią jednego kilometra kwadratowego zgromadzona jest taka energia, jak w 168 tys. ton ropy naftowej.
Czy plan ten ma szanse powodzenia, będzie wiadomo prawdopodobnie jeszcze przed przypadającym w połowie grudnia urodzinowym świętem toruńskiej rozgłośni. Podczas niego o. Rydzyk zapewne zaapeluje do słuchaczy o wsparcie.
- Robimy to wszystko, kierując się katolicką nauką społeczną, by pomóc naszej ojczyźnie. Chcemy pokazać rodakom, że mamy bogactwa naturalne i możemy w dużej mierze być samowystarczalni - powiedział o. Rydzyk w Radiu Maryja.
Redemptorysta podkreślił, że największym problemem fundacji "Lux Veritatis" jest cały czas brak funduszy na sfinansowanie prac. - Pomimo kłód rzucanych nam przez rządzących, nie gorzej niż w czasach komunistycznych, nie poddajemy się. Mówimy o tym jasno wszystkim. Liczymy na solidarność rodaków - podkreślił o. Rydzyk.
Odwierty geotermalne to kosztowana sprawa. Nawet dla ojca Rydzyka. Chodzi o sumę 27 milionów złotych. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej cofnął decyzję o dofinansowaniu. Teraz toruński redemptorysta chce zorganizować zbiórkę. Liczy na pomoc słuchaczy Radia Maryja. Jednak cały czas nie ma na to wymaganej zgody MSWiA.