W obronie pijanego męża pobiła policjantów
Do policyjnego aresztu w Lublinie trafił 38-letni mężczyzna i jego 34-letnia żona. Wkrótce małżeństwo stanie przed sądem. Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, a jego żona za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy.
19.12.2007 | aktual.: 19.12.2007 06:48
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Lublinie otrzymał anonimowe zgłoszenie o nietrzeźwym kierującym, który miał wyjeżdżać renault laguną spod sklepu. Po chwili patrol zauważył lagunę, która podjeżdżała pod jedną z posesji. Policjanci postanowili sprawdzić trzeźwość kierującego. Gdy podeszli do samochodu od siedzącego za kierownicą mężczyzny wyczuli silną woń alkoholu.
W tym samym momencie z domu wybiegła kobieta krzycząc do funkcjonariuszy, żeby zostawili jej męża w spokoju. Nie pomogło wyjaśnienie policjantów, że mężczyzna zostanie zatrzymany, gdyż jest podejrzewany o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Kobieta próbowała odciągnąć męża od samochodu. Zaczęła też wyzywać, a potem szarpać za mundury i kopać policjantów. Mężczyzna również zaczął odpychać funkcjonariuszy.
Interweniujący policjanci wezwali do pomocy drugi patrol. Małżeństwo zostało zatrzymane i przewiezione do Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Od 38-letniego mężczyzny pobrano krew do badań na zawartość alkoholu, ponieważ odmówił poddania się badaniu na alkomacie. Okazało się, że nietrzeźwa była również 34-letnia kobieta. Badanie na zawartość alkoholu wykazało u niej prawie 1,8 promila.
Teraz obydwoje trzeźwieją w policyjnym areszcie. Wkrótce małżeństwo stanie przed sądem. Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, a jego żona za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy.