W nocy przejdzie kulminacyjna fala na Wiśle
W Warszawie w nocy przejdzie kulminacyjna fala na Wiśle - poinformował st. inspektor Andrzej Lewandowski z mazowieckiego
wydziału zarządzania kryzysowego. Podkreślił, że nie ma zagrożenia
dla mieszkańców Warszawy, woda nie przeleje się przez wały
przeciwpowodziowe.
W stolicy pogotowie przeciwpowodziowe ogłoszono już w piątek w południe. Lewandowski poinformował, że po południu w niedzielę poziom Wisły wynosił 667 cm, a więc przekroczył już stan alarmowy - 650 cm.
Spodziewamy się, że w nocy, gdy przejdzie fala kulminacyjna na Wiśle poziom wody w Wiśle może osiągnąć ok. 690 cm, jednak prawdopodobnie nie przekroczy 700 cm - powiedział Lewandowski.
Według niego "taki poziom spowoduje zalanie terenów nadrzecznych, działek, altanek położonych przed wałami przeciwpowodziowymi, jednak woda nie przeleje się przez wały przeciwpowodziowe". Nie ma zwiększonego zagrożenia zalania budynków mieszkalnych w stolicy, a zalania terenów nadrzecznych odnotowujemy w Warszawie co roku - zaznaczył.
Dodał, że obecnie nie ma także sygnałów o zagrożeniu zalaniem stołecznego ZOO położonego w pobliżu Wisły. W piątek urząd miasta zapewnił, że obszar ZOO, który, "został profilaktycznie przygotowany do przeciwdziałania ewentualnemu zalaniu". Od poniedziałku rana będzie następował stały szybki spadek poziomu Wisły - powiedział Lewandowski.
Oficer dyżurny stołecznej komendy miejskiej państwowej straży pożarnej poinformował, że w niedzielę rano na terenie ogródków działkowych położonych pomiędzy Wisłą a wałami przeciwpowodziowymi woda sięgnęła dachu altanek. Strażacy musieli zdjąć dwie osoby z dachu altanki.
W Warszawie od piątku prowadzona jest akcja informacyjna na terenach zalewowych, m.in. o zagrożeniu informowani są bezdomni przebywający na terenie ogródków działkowych w pobliżu Wisły.