ŚwiatW Nigerii uprowadzono czterech Amerykanów

W Nigerii uprowadzono czterech Amerykanów

Uzbrojeni napastnicy uprowadzili w środę
w Delcie Nigru, na południu Nigerii, czterech Amerykanów,
pracowników sektora naftowego - poinformowały źródła w
nigeryjskich służbach bezpieczeństwa.

09.05.2007 | aktual.: 09.05.2007 09:29

Do porwania doszło na morzu, niedaleko należącego do amerykańskiej kompanii naftowej Chevron terminalu przeładunkowego Escravos. Porywacze weszli na barkę, z której układano rurociągi.

Za większość porwań i ataków na instalacje wydobywcze na południu Nigerii odpowiada Ruch na Rzecz Wyzwolenia Delty Nigru (MEND), który domaga się większej autonomii dla tej prowincji, będącej największym zagłębiem naftowym w Afryce. MEND groził niedawno dalszymi podobnymi akcjami, których celem mają być urządzenia naftowe obcych firm, działających na terenie Delty.

W ciągu ostatniego roku w Delcie Nigru uprowadzono około 100 obcokrajowców - pracowników działających tam spółek naftowych. Łącznie z porwanymi w czwartek, uprowadzono w tym roku co najmniej 93 osoby.

We wtorek bojownicy MEND wysadzili w regionie trzy ropociągi, zmuszając włoską kompanię naftową Eni do wstrzymania przepływu około 150 tys. baryłek surowca dziennie przez terminal eksportowy Brass.

Niepokoje i ataki na placówki naftowe w Delcie Nigru doprowadziły już do ograniczenia o 1/4 wydobycia ropy w Nigerii. To m.in. przyczyniło się do zaburzeń na rynkach paliw w świecie. W obawie przed atakami Nigerię opuściły tysiące zagranicznych pracowników sektora wydobywczego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)