W Nieszawie upamiętniono zamordowanych Niemców
Odsłonięto tablicę przypominającą zamordowanych w
1945 roku niemieckich mieszkańców Nieszawy (woj.
kujawsko-pomorskie). Internowani Niemcy
zginęli zrzuceni przez funkcjonariuszy MO i UB w lodowate wody
Wisły.
29.08.2004 | aktual.: 29.08.2004 15:40
Po tylu latach trzeba wreszcie powiedzieć "przepraszam". Wyrządzone zostało wówczas ogromne zło - powiedział burmistrz Nieszawy Andrzej Nawrocki.
Miejscowi Niemcy, głównie kobiety z dziećmi i starcy zostali po wyzwoleniu zimą 1945 roku internowani. W nocy z 7 na 8 kwietnia, pijani po zabawie funkcjonariusze miejscowego UB i milicji wywlekli Niemców z budynku, w którym byli przetrzymywani i zapędzili na nadwiślański bulwar. Tu bezbronne ofiary zmuszono do skakania w lodowaty nurt rzeki.
Podczas śledztwa wszczętego w tej sprawie przez Instytut Pamięci Narodowej ustalono nazwiska 15 ofiar, ale z pewnością było ich więcej. Śledztwo umorzono, gdyż żaden ze znanych sprawców mordu już nie żyje.
W niedzielę odsłonięto na bulwarze wiślanym w Nieszawie obelisk upamiętniający "wszystkie niewinne ofiary" działań wojennych i zbrodni w latach 1939-45, zarówno Polaków jak i Niemców. Uroczystość poprzedziła ekumeniczna msza św. w miejscowym kościele. Pomnik kosztował 30 tys. zł z czego 28 tys. zł pokryli Niemcy, a resztę władze miasteczka.