W Niemczech też działają złomiarze. Kradną nawet szyny
Zjawisko kradzieży metali z instalacji kolejowych przybrało w Niemczech w ubiegłym roku większe rozmiary niż wynika to ze statystyk państwowych Kolei Niemieckich (DB) - podał dziennik "Financial Times Deutschland".
15.02.2012 | aktual.: 16.02.2012 08:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według niego policja federalna odnotowała w 2011 roku 5032 tego rodzaju czyny przestępcze - czyli o 86% więcej niż rok wcześniej. Tymczasem DB poinformowały, że kradzieży takich było około 3 tys., w przybliżeniu o tysiąc więcej niż w 2010 roku.
W przeciwieństwie do DB policja nie zarejestrowała w drugiej połowie ub.r. spadku liczby kradzieży - zaznacza "FTD". Według policyjnych statystyk odnotowano wówczas nawet niewielki wzrost tego rodzaju przestępczości. Wskazuje to, iż wobec wzmocnienia środków ochronnych w państwowym koncernie zwiększyło się zainteresowanie złodziei mniejszymi przedsiębiorstwami, jak firmy budowlane czy remontowe.
DB przypisują spadek liczby zarejestrowanych przez nie kradzieży znakowaniu szyn, kabli i innych instalacji kodem cyfrowym nanoszonym niewidoczną farbą. Kod staje się widzialny po specjalnym oświetleniu, co umożliwia szybkie ustalenie, skąd pochodzi skradziony metal.