"W nerwach" wyrzucił sztućce na bawiące się dzieci
Starachowiccy policjanci zatrzymali 29-letniego mężczyznę, który po kłótni ze swoją partnerką, "w nerwach" wyrzucił przez okno pudełko ze sztućcami. Nóż, widelce i łyżki upadły obok bawiących się pod blokiem dzieci. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Kiedy pod jednym z bloków bawiła się grupka 8-10-letnich dzieci nagle, z otwartego okna na IV piętrze, zaczęły na nie spadać sztućce i inne przedmioty domowego użytku.
Przestraszone dzieci pobiegły do domów i o wszystkim opowiedziały rodzicom. Ci z kolei powiadomili Policję. Funkcjonariusze, którzy przybyli pod wskazany adres zatrzymali 29-letniego mężczyznę.
Mężczyzna w chwili zatrzymania był nietrzeźwy - miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Z jego tłumaczeń wynika, że tak bardzo zdenerwował się kłótnią ze swoją partnerką, że niewiele myśląc złapał za pudełko wypełnione sztućcami i wyrzucił je przez otwarte okno. Na szczęście żadne z dzieci nie zostało ranne.
Zatrzymany mężczyzna, jak tylko wytrzeźwieje, będzie tłumaczył się ze swojego zachowania przed prokuratorem. Może mu grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności.