W Medyce udaremniono wywóz cennych obrazów
Na drogowym przejściu granicznym w Medyce celnicy zatrzymali obywatela Ukrainy, który usiłował wywieźć z Polski cenne obrazy, będące najprawdopodobniej dziełami holenderskich mistrzów.
19.11.2006 | aktual.: 19.11.2006 16:50
Ukrainiec zgłosił do odprawy dwa płótna, które - jak twierdził - kupił w domu aukcyjnym w Niemczech. Jedno z nich, oprawione w bogato zdobioną ramę, pochodzi z 1612 roku. Po dokładnym zbadaniu obrazu okazało się, że kryje on w sobie jeszcze jedno płótno. Zapewne w celu zmylenia celników, dwa płótna oprawiono bowiem w jedną ramę.
Z kolei drugi obraz, bez ram, pochodzi z 1942 roku, ale istnieje uzasadnione podejrzenie, że został on przemalowany i pod wierzchnią warstwą malowidła znajduje się druga, prawdopodobnie znacznie starsza i cenniejsza. Potwierdza to wstępna opinia specjalisty z Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej, według którego przewożone przez Ukraińca obrazy warte są ponad 71 tys. euro, ale nie jest to oczywiście ostateczna wycena.
Ta może zostać dokonana dopiero po przeprowadzeniu szczegółowej ekspertyzy ujawnionych płócien, mogących kryć jeszcze wiele tajemnic. Już teraz można jednak powiedzieć, że bez wątpienia są dziełami o dużej wartości nie tylko historycznej, ze względu na ich wiek, ale także artystycznej.
Obrazy zatrzymano, a sprawę przewożącego je obywatela Ukrainy przekazano policji. Wprawdzie Ukrainiec zgłosił celnikom do odprawy wiezione w samochodzie dzieła sztuki, ale nie miał niezbędnego zezwolenia na ich wywóz poza obszar Unii Europejskiej. Także ujawnione podczas kontroli celnej dziwne machinacje z płótnami, nakazały wszcząć stosowne postępowanie.