W Małopolsce brakuje karetek pogotowia
W całej Małopolsce potrzeba 25 dodatkowych karetek pogotowia, alarmuje "Dziennik Polski". Największy koszmar przeżywają zakopiańscy lekarze: szpital im. Tytusa Chałubińskiego dysponuje tylko dwoma karetkami wypadkowymi i zaledwie jedną reanimacyjną.
20.07.2009 | aktual.: 20.07.2009 00:34
Jak twierdzą zakopiańscy lekarze 3 zespoły ratowników wystarczą w zupełności dla mieszkańców powiatu tatrzańskiego. Problem pojawia się jednak w sezonie wakacyjnym, gdy pomoc medyczna musi być przygotowana na około 250 tys. osób. Tym samym niezbędny staje się czwarty zespół wyjazdowy, którego póki co brak.
Także w innych małopolskich miejscowościach wypoczynkowych brakuje karetek. Pogotowie w Rabce dysponuje zaledwie jedną. Szpital w Nowym Targu - ośmioma, czyli co najmniej dwiema za mało. Krzysztof Kiciński, dyrektor nowotarskiego szpitala wystąpił o pieniądze, które są potrzebne dla stworzenia i funkcjonowanie kolejnych dwóch zespołów. Mimo akceptacji wojewody nadal nie ma odpowiedzi z Warszawy.