W Lubuskiem wciąż deficyt lekarzy rodzinnych
W Lubuskiem prywatne praktyki lekarzy
rodzinnych, którzy zbojkotowali warunki kontraktów na podstawową
opiekę zdrowotną (POZ), nadal są zamknięte. Mieszkańcy regionu
najczęściej korzystają z usług szpitali, często z prośbą o pomoc
zwracają się także do pogotowia.
05.01.2004 17:00
Jak poinformował Robert Sapa z Porozumienia Zielonogórskiego zrzeszającego lekarzy ośmiu województw, obecnie w Lubuskiem nieczynnych jest około 160 praktyk lekarzy rodzinnych.
Rzeczniczka lubuskiego oddziału NFZ Ewa Lurc przyznała, że nie dotarły do niej informacje o tym, żeby niektóre z zamkniętych od nowego roku praktyk były już otwarte. Na razie nie ma także zainteresowania ogłoszoną przez lubuski fundusz trzecią turą rokowań.
Sytuacja nie jest dramatyczna, jednak w szpitalach są kolejki - w Gorzowie czy Zielonej Górze trzeba spędzić w nich do dwóch godzin. Pogotowie w Gorzowie ma wiele telefonów z pytaniami mieszkańców, gdzie mogą się udać, aby uzyskać poradę. Często proszą o nią przez telefon.
"Po pierwszej fali telefonów, w których mieszkańcy prosili o interwencję, teraz próbują sami sobie radzić. Telefonują do nas i podają objawy, pytają co mają zrobić. W większości są to stany grypopodobne" - powiedział dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gorzowie Andrzej Szmit.
Lubuskie zalicza się do sześciu województw, w których nie udało się zapewnić w pełnym zakresie podstawowej opieki zdrowotnej. Obecnie jest ona zabezpieczona na poziomie poniżej 60%. Pozostałe usługi medyczne są już niemal w pełni zabezpieczone. Podobnie jak w kilku innych regionach, gdzie lekarze zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim z początkiem roku nie otworzyli swoich praktyk.
Od początku roku na terenie całego województwa usługi z zakresu POZ świadczy 58 podmiotów, w tym 17 szpitali. W ubiegłym roku Lubuszanie korzystali z usług świadczonych przez ponad 180 podmiotów - głównie praktyki lekarzy rodzinnych.
W piątek lubuski oddział NFZ ogłosił trzecią turę rokowań z lekarzami rodzinnymi. Do negocjacji zaproszono wszystkich lekarzy, którzy świadczyli POZ w ub. roku, a do tej pory nie złożyli ofert. Lekarze mogą odpowiadać na zaproszenia funduszu, składać swe oferty i negocjować ich warunki do godziny dziesiątej 12 stycznia. Wyniki rokowań będą znane dzień później.