W Lublinie wspólnie oglądano transmisję ze Lwowa
(PAP/Mirosław Trembecki)
Kilka tysięcy mieszkańców Lublina, mimo deszczu, wspólnie oglądało we wtorek na wielkim telebimie transmisję telewizyjną ze spotkania Jana Pawła II z młodzieżą we Lwowie.
26.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ekran telewizyjny o powierzchni 12 metrów kwadratowych umieszczono u stóp wzgórza, na którym stoi Zamek Lubelski. Na placu przed Zamkiem zgromadzili się lublinianie. Przyszły całe rodziny, młodzież z organizacji katolickich, wspólnoty parafialne, księża i zakonnice.
Obok telebimu ustawiono estradę, z hasłem "Lublin z Janem Pawłem II", na której po transmisji ze Lwowa występowały zespoły muzyczne.
Przed rozpoczęciem transmisji telewizyjnej zebrani wysłuchali nagranego przesłania metropolity lubelskiego abp. Józefa Życińskiego, który przebywa we Lwowie. Arcybiskup porównał papieską pielgrzymkę na Ukrainę z wizytą Jana Pawła II w Polsce w 1979 r. Ojciec Święty kończąc homilię w Warszawie przywoływał Ducha Świętego, by zstąpił i odnowił oblicze tej ziemi. Dziś ten sam Duch Święty odnawia oblicze Ukrainy - mówił abp Życiński.
Mieszkańcy Lublina słuchali słów Jana Pawła II. To nie jest to samo przeżycie co bezpośrednie spotkanie z Ojcem Świętym, ale takie wspólne uczestnictwo w transmisji zbliża nas wszystkich - powiedziała młoda kobieta z parasolem w ręku.
W czasie koncertu Fundacja Polska Raoula Follerau sprzedawała po 5 zł kolorowe balony nazwane "balonikami nadziei". Dochód z ich sprzedaży będzie przeznaczony na pomoc głodującym dzieciom w Afryce. Balony wypuszczone w powietrze miały dolecieć jak najdalej na wschód. (aka)