W Le Bataclan feralnego wieczora grali amerykańscy rockmani
W paryskiej sali koncertowej Le Bataclan, którą w piątek wieczorem zaatakowali terroryści, koncert grała amerykańska grupa garage rockowa Eagles of Death Metal. Jak podaje TVN24, członkowie zespołu są bezpieczni, odjechali taksówkami spod klubu na chwilę przed wtargnięciem terrorystów do Bataclanu.
Zespół opublikował na fanpage'u oświadczenie, w którym informuje, że nadal usiłuje zapewnić bezpieczeństwo wszystkim członkom swojej ekipy. "Nasze myśli są z tymi wszystkimi, którzy ucierpieli w tej tragedii" - napisali muzycy.
Eagles of Death Metal to zespół założony pod koniec lat 90. XX wieku w Kalifornii przez Josha Homme'a, lidera grupy Queens of the Stone Age, i Jessego Hughesa. Mają na swoim koncie cztery płyty. 18 listopada w Katowicach grupa miała zagrać koncert promujący niedawno wydany nowy album.
Około 100 osób zginęło w sali koncertowej Le Bataclan. Wcześniej policja przeprowadziła szturm na klub, w którym terroryści zabarykadowali się z zakładnikami. Paryska policja podała, że zamachowcy zginęli.
U2 odwołuje koncert w Paryżu
Legendarny zespół rockowy U2 odwołał sobotni koncert w Paryżu z powodu serii zamachów terrorystycznych i wprowadzonego po nich stanu wyjątkowego. Muzycy mieli zagrać wieczorem w hali Bercy, położonej kilka kilometrów od Le Bataclan.
O odwołaniu koncertu poinformowała telewizja HBO, która miała go transmitować. Przy okazji opublikowała też krótkie oświadczenie od muzyków. "Z niedowierzaniem patrzyliśmy na wydarzenia w Paryżu. Jesteśmy sercami z ofiarami i ich rodzinami" - napisali członkowie U2. "Mamy nadzieje, że wszyscy nasi fani w Paryżu są bezpieczni" - dodali. Według telewizji HBO koncert odbędzie się w innym terminie.