PolskaW Kodniu dzieci nie będą już jeździć do szkoły z więźniami

W Kodniu dzieci nie będą już jeździć do szkoły z więźniami

Od 1 czerwca w Kodniu w woj. lubelskim dzieci nie będą już jeździły do szkoły gimbusem razem z więźniami. Uruchomiony zostanie osobny transport dla skazanych, którzy wykonują nieodpłatne prace na rzecz gminy - zapowiada po interwencjach Rzecznika Praw Dziecka wójt gminy Kodeń Ryszard Zań.

W Kodniu dzieci nie będą już jeździć do szkoły z więźniami
Źródło zdjęć: © WP.PL | Paweł Kozioł

27.05.2013 | aktual.: 27.05.2013 17:05

Do Kodnia dojeżdżają więźniowie z półotwartego oddziału zewnętrznego w Zabłociu - wyjaśnił dyrektor Zakładu Karnego w Białej Podlaskiej mjr Leszek Wojciechowski. Na mocy porozumienia z samorządem gminy za darmo wykonują tam prace remontowe i porządkowe, m.in. w szkole, parku czy przy klasztorze Oblatów, gdzie usuwają skutki niedawnych podtopień. Ich dowożenie organizuje samorząd. W Kodniu pracuje kilkunastu więźniów, są to osoby, które wkrótce mają wyjść na wolność, skazane przeważnie za jazdę po pijanemu na rowerze bądź niepłacenie alimentów.

Decyzją wójta gminy Kodeń więźniowie podróżowali do Kodnia tym samym gimbusem, którym do szkoły dowożone były dzieci. Przeciwko temu zaprotestował rzecznik praw dziecka Marek Michalak, zwracając się o wyjaśnienia do wójta i przewodniczącego Rady Gminy Kodeń. - Rzecznik zwrócił się też do Ministerstwa Edukacji Narodowej o zajęcie stanowiska w sprawie i podjęcie działań zabezpieczających dobro dzieci - poinformowało biuro RPD.

Wójt nie widzi nic złego w tym, że dzieci do szkoły jeżdżą razem z więźniami jednym autobusem, jednak postanowił, że od 1 czerwca zorganizuje dla skazanych osobny transport.

- Więźniowie nie stanowią żadnego zagrożenia dla dzieci ani dla nikogo. Przecież wielu więźniów jeździ komunikacją publiczną, pracują w szpitalach, szkołach, mają kontakty z ludźmi i nic się nie dzieje złego. Autobus szkolny jeździł w połowie pusty, dlatego zabierał także więźniów - powiedział Ryszard Zań.

Wójt zapewnił, że nie było żadnych incydentów z więźniami ani protestów rodziców, a skargi do rzecznika praw dziecka są dziełem opozycji, jaką ma w gminie. - Uruchomię od 1 czerwca osobny transport dla więźniów, a szkolnym autobusem będą jeździły tylko dzieci. To będzie ze stratą dla mieszkańców, bo dotychczas ten autobus zabierał także, nieodpłatnie, na przykład starszych ludzi do lekarza - zaznaczył.

- Oczekuję od rzecznika praw dziecka jednoznacznego stanowiska, czy gimbusem mogą jechać tylko dzieci, opiekun i kierowca, czy też taki autobus może zabierać także innych ludzi - dodał wójt.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (68)