Trwa ładowanie...
d1ble7o
31-12-2007 10:25

W kenijskich zamieszkach zginęło kilkadziesiąt osób

Do kilkudziesięciu osób
wzrosła liczba zabitych w Kenii w czasie zamieszek
po czwartkowych wyborach prezydenckich w tym kraju.

d1ble7o
d1ble7o

Tylko w mieście Kisunu w zachodniej części kraju, uważanym za bastion opozycji, do szpitalnej kostnicy przywieziono 46 ciał demonstrantów zabitych w nocy bądź w poniedziałek rano. Większość zginęła od kul.

W slumsach Nairobi - Kibera zginęło kilkanaście osób. Policja w poniedziałek rano użyła gazu łzawiącego i strzelała w powietrze by rozpędzić tam demonstrację młodych ludzi. W Nakuru w centrum kraju poniosło śmierć co najmniej siedmiu demonstrantów.

Uczestnicy rozruchów w Nairobi i na zachodzie kraju żądają odejścia urzędującego prezydenta Mwai Kibakiego, który - jak ogłoszono w niedzielę - niewielką przewagą głosów pokonał kandydata opozycji.

Rząd jeszcze w niedzielę zakazał mediom relacjonowania ulicznych wystąpień na żywo, motywując taką decyzję względami bezpieczeństwa i porządku publicznego. Kenijska opozycja nie uznała reelekcji Kibakiego, zaprzysiężonego natychmiast po ogłoszeniu wyników i zaapelowała do obywateli o "odrzucenie" oficjalnych wyników elekcji.

d1ble7o
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ble7o
Więcej tematów