Wpis Tuska po spotkaniu z prezydentem. Od razu krytyczne komentarze

"W jednym byliśmy z panem prezydentem zgodni w stu procentach: że mamy kochane rodziny i fantastyczne dzieci!" - napisał Donald Tusk po spotkaniu z prezydentem.

Pod wpisem szefa rządu błyskawicznie pojawiły się krytyczne komentarze. Internauci jasno dali do zrozumienia, że po spotkaniu najważniejszych osób w państwie oczekują więcej niż żartobliwy post w mediach społecznościowych.

"Nie takiego komunikatu obywatel oczekuje w tak trudnym międzynarodowo czasie po spotkaniu premier-prezydent, ale od pana to już ciężko czegokolwiek oczekiwać" - napisała posłanka PiS Monika Pawłowska.

"Jakby tu sobie wizerunek ocieplić. Napiszę coś o dzieciach, które moje środowisko polityczno-ideowe ostatnio hejtowało" - złośliwie parafrazuje wpis premiera Marek Tucholski z Konfederacji.

"Komentarz premiera kraju po spotkaniu z prezydentem. Podobno spotkaniu w ważnych dla państwa sprawach. W kontekście możliwości szczytu Trump-Putin i zakończenia wojny na Ukrainie" - gorzko podsumowuje Marek Migalski.

"Kohabitacja. Part 2" - lakonicznie dodaje Dawid Rydzek.

Przeczytaj także: Tusk musiał poczekać. Wymowne zdjęcia z Pałacu

Czwartkowe spotkanie było pierwszym po zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego na prezydenta. Prezydent i premier rozmawiali przez blisko godzinę, bez udziału kamer. Nie zaplanowano wspólnej konferencji prasowej, a z dziennikarzami skontaktowali się najbliżsi współpracownicy Tuska i Nawrockiego.

- Spotkanie dotyczyło kwestii fundamentalnych, spraw, w których współpraca musi funkcjonować; jak bezpieczeństwo, dyplomacja czy kwestie związane z Ukrainą. To było rzeczowe spotkanie - powiedział rzecznik rządu Adam Szłapka.

Briefing prasowy zorganizowali również członkowie kancelarii prezydenta Paweł Szefernaker i Rafał Leśkiewicz. Wskazali, że spotkanie "dotyczyło przede wszystkim spraw międzynarodowych i spraw bezpieczeństwa". Dodali, że "prezydent przekazał premierowi informację o zwołaniu Rady Gabinetowej, która odbędzie się 27 sierpnia".