W izraelskim ataku na Strefę Gazy zginęło trzech Palestyńczyków
Trzech Palestyńczyków zginęło i dziewięciu zostało rannych w ataku izraelskich sił powietrznych na Strefę Gazy - poinformował rzecznik miejscowych władz z radykalnego palestyńskiego ugrupowania Hamas.
24.10.2012 | aktual.: 24.10.2012 10:23
Do nalotu doszło kilka godzin po tym, jak na granicy Strefy Gazy i Izraela w wybuchu samochodu-pułapki ranny został izraelski policjant. Do zamachu przyznały się bojówki Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny.
Ofiary izraelskiego ataku lotniczego to natomiast członkowie Brygad Izz ad-Dina al-Kassama - podało w swym komunikacie zbrojne ramię rządzącego w Strefie Hamasu.
Rzecznik izraelskiej armii potwierdził informacje o ataku i dodał, że samoloty wzięły na cel dwie grupy Palestyńczyków, które szykowały się do ostrzelania rakietami południowego Izraela.
- Więcej niż sześć rakiet zostało wystrzelonych z kierunku Strefy Gazy w ciągu trzech godzin - dodał.
Atak zbiega się z historyczną wizytą w Strefie Gazy emira Kataru Hamada ibn Chalifę as-Saniego. To pierwszy szef obcego państwa, który odwiedza region rządzony przez Hamas, ugrupowanie uważane przez USA i UE za organizację terrorystyczną.