W Iraku trudno o niezależne media
W Iraku trudno o niezależne media, gazety należą do partii, związków zawodowych lub bogaczy. To oni, a nie reklamodawcy finansują media - twierdzą iraccy dziennikarze. Inni narzekają na amerykańską tymczasową administrację, mówiąc, że narzuca im, co mają publikować.
"Wielu dziennikarzy zwolniono, niektórym odebrano kamery, zamknięto część gazet pod pretekstem, że redagowali je byli członkowie partii (Saddama Husajna)
Baas, co nie zawsze było prawdą" - powiedział redaktor naczelny gazety "Al Fayhaa", Muhammad Ali Nasir.
Według niego, Amerykanie narzucają sposób informowania, określając na przykład, co wolno pokazywać w telewizji. Nasir jest zdania, że za Saddama prasa miała większą swobodę niż teraz.
Akil al Jasri pracuje w wychodzącym od trzech miesięcy w Bagdadzie tygodniku "Al Raai al Aam". Pismo zatrudnia ośmiu dziennikarzy, którzy pracowali także przed wojną. Tygodnik mający ok. 4 tys. egzemplarzy nakładu boryka się z problemami finansowymi. "Chcielibyśmy mieć korespondentów w całym Iraku, stać nas na dwóch" - mówi al Jasri.
Halini Alrehami, dawniej pracujący w Radiokomitecie, teraz w telewizji, zapewnia, że Amerykanie nie ograniczają swobody mediów. "Był krwawy reżim, teraz problemem jest, że wielu Irakijczyków przyzwyczaiło się do życia pod kontrolą. Amerykanie niczego nie narzucają, dostarczają oświadczeń, to nowości z Waszyngtonu, nie musimy ich publikować" - mówi. Utyskuje, że niektóre gazety pozostają pod kontrolą partii albo zagranicznych biznesmenów.
Oskarżenie o narzucanie sposobu informowania odrzuca Hillary White - przedstawicielka tymczasowych władz USA, która dwa razy w tygodniu spotyka się z irackimi mediami. "To śmieszne. Niczego im nie nakazujemy. Przekazujemy im oświadczenia, które mogą wykorzystać lub nie"" - zapewnia.
Zdaniem Nasira, potrzebne jest prawo prasowe "uchwalone przez Irakijczyków, a nie narzucone przez Amerykanów"". Według niego, gazety powinni móc wydawać ludzie z doświadczeniem dziennikarskim, a nie każdy, kto ma pieniądze: "Teraz każdy, kto chce, może wydawać gazetę i narzucać opinię. Właściciel kawiarni czy sklepu też".