W internecie piszą jak chcą
Młodzi ludzie mają coraz większy problem z ortografią i gramatyką.
08.11.2005 22:05
Zdaniem językoznawców, jedną z przyczyn tego zjawiska może być Internet, pisze "Dziennik Polski".
"Mieszkam sobiem w słiiit miastooołku Kobiernikach. Chodzem do gimnazjum, a właściwioe jeżdzem autobooskiem, wshyscy mnie tam znajom, na mnie i moja psiapsiółki mówią lalunie, ale ja wolę jak siem an mie moooffi Jewelka, ale o tym poooxniej" - tak wygląda wiele internetowych blogów, czyli wirtualnych pamiętników. Jednak nie tylko one są najeżone błędami. Roi się od nich również na internetowych forach i czatach, czyli wszędzie tam, gdzie internauci mogą podzielić się z innymi swoimi przemyśleniami.
Wojnę temu zjawisku postanowili wypowiedzieć twórcy strony internetowej bykom-stop. - Internet jest uważany za miejsce, gdzie można robić wszystko. Ludzie, zwłaszcza młodzi, piszą więc jak chcą. A ponieważ w sieci spędzają coraz więcej czasu, więc przyzwyczajają się do takiej pisowni - mówi Tomasz Topa, inicjator akcji.
Jego zapału nie podziela Piotr Tchórzewski, przedstawiciel jednego z największych polskich portali internetowych onet.pl. - Jesteśmy przeciwni cenzurowaniu Internetu. Chcemy, aby fora dyskusyjne były areną wolnej i nieskrępowanej wymiany myśli, podkreśla Tchórzewski.
Onet.pl dał temu wyraz, wydając niedawno drukiem wirtualną "Księgę Kondolencyjną" zamieszczoną w portalu po śmierci Jana Pawła II. Księgę wydrukowano z zachowaniem oryginalnej, a więc nie pozbawionej błędów, pisowni.
- Rażące psucie języka polskiego należy piętnować, podkreśla natomiast dr Ewa Kołodziejek, językoznawca z Uniwersytetu Szczecińskiego, której bardzo podoba się inicjatywa twórców strony bykom-stop. - Oczywiście nie tylko Internet jest przyczyną obniżania się jakości polszczyzny, zaznacza dr Kołodziejek. - Problemem jest również to, że w szkole nie kładzie się zbyt dużego nacisku na jakość języka.