W Grecji zatrzymano 5 członków hiszpańskiego NGO podejrzewanych o handel ludźmi
• Wolontariusze pomagający migrantom na wyspie Lesbos podejrzani o handel ludźmi
• Grecka straż przybrzeżna zatrzymała pięciu członków hiszpańskiego stowarzyszenia
• Organizacja zrzesza m.in. ratowników morskich pomagających migrantom
14.01.2016 23:41
Grecka straż przybrzeżna zatrzymała u wybrzeży Lesbos pięciu członków hiszpańskiego stowarzyszenia, które zrzesza m.in. ratowników morskich pomagających migrantom przybywającym na wyspę. Grecka prokuratura zarzuca im handel ludźmi.
Według agencji EFE trzej hiszpańscy strażacy i dwaj Duńczycy ze stowarzyszenia Proem-Aid zostali zatrzymani rano, gdy holowali łódź na morzu.
W środę wieczorem Hiszpanie otrzymali sygnał, że łódź z ludźmi na pokładzie zbliża się do brzegu, i wyruszyli jej na pomoc, tak jak codziennie, od kiedy przybyli na Lesbos na początku grudnia ub.r. - pisze EFE.
Po udzieleniu pomocy pasażerom łodzi pięciu wolontariuszy zostało zatrzymanych przez straż przybrzeżną. Trafili na komisariat w Mitilini, stolicy Lesbos.
Z kolei agencja AFP, powołując się na źródło w greckiej policji, pisze, że podejrzenia straży wzbudziły znalezione przy dwóch członkach organizacji noże i niezarejestrowane CB radio.
Grecka agencja ANA podała, że prokuratura zarzuca im pomoc nielegalnym imigrantom w dostawaniu się na wyspę.
Adwokat Hiszpanów Haris Petsikos nazwał swoich klientów "profesjonalnymi strażakami", "przeszkolonymi w celu ratowania życia". Zapewnił, że greckie władze wiedzą o działalności Proem-Aid i że organizacja ta ma wszelkie niezbędne pozwolenia.
- Moi klienci nie rozumieją, dlaczego zostali zatrzymani, nie popełnili żadnego przestępstwa. Próbowali jedynie pomagać uchodźcom - powiedział Petsikos.
Według lokalnej prasy zatrzymani mogą być pozbawieni wolności co najmniej do soboty, gdy najpewniej będą zeznawać przed sędzią śledczym.
Mężczyźni biorą udział w tzw. Projekcie Lesbos, w ramach którego ratownicy i inni specjaliści udali się na wyspę, by pomagać w ratowaniu migrantów, którzy przypływają na łodziach z Turcji.
Ponad 800 tys. migrantów uciekających przed konfliktami i biedą, głównie Syryjczyków, Afgańczyków i Irakijczyków, w tym roku próbowało dotrzeć z Turcji przez wyspy greckie na wschodzie Morza Egejskiego do Europy Zachodniej.
Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) szacuje, że w ubiegłym roku ponad 3770 ludzi zginęło lub zaginęło podczas przeprawy przez Morze Śródziemne.