W gąszczu płci
Natura stworzyła wiele form płci, toteż klasyczny podział na mężczyzn i kobiety nie wystarcza do zaklasyfikowania wszystkich osób. Zrozumienie genezy płci mózgu może pomóc w rozpoznaniu podstaw trans- i homoseksualizmu – pisze w najnowszym numerze tygodnik „Polityka”.
Nie bez kozery mówi się, że mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus. Kobiety i mężczyźni różnią się wyglądem, fizjologią, zachowaniem – nie tylko seksualnym. Niektórzy socjolodzy przekonują, że te różnice w psychice i zachowaniu wynikają głównie z wpływów kultury. I choć nikt nie neguje jej roli – istnieje wiele dowodów, że mają one również realne podstawy biologiczne – pisze autorka artykułu, Dorota Czajkowska-Majewska.
Mężczyźni różnią się od kobiet genami, lecz uważano, że różnice w budowie i funkcjonowaniu męskiego i żeńskiego mózgu wynikają głównie z wpływu odmiennych hormonów podczas rozwoju. Hormony płciowe (estrogeny, progesteron, testosteron) regulują aktywność genów i w ten sposób kontrolują rozwój oraz funkcje organizmu w życiu płodowym i później.
Męskie i żeńskie mózgi różnią się od siebie nie tylko budową struktury, zwanej podwzgórzem, która kieruje hormonalną „orkiestrą” procesów rozmnażania, ale i częściami odpowiedzialnymi za myślenie, emocje i pamięć. Jednak pod wieloma względami średnie różnice między mózgami Adamów i Ew są mniejsze niż między mózgami poszczególnych przedstawicieli tej samej płci.
Płeć jest zjawiskiem złożonym zarówno w sensie biologicznym jak i społecznym. Natura stworzyła wiele jej form i klasyczny podział na płeć męską i żeńską nie wystarcza do zaklasyfikowania wszystkich osób. Można oczekiwać, że wiedza na ten temat pomoże przezwyciężyć dyskryminację osób o nietypowej płciowości i orientacji seksualnej – wszyscy zasługują na te same prawa, gdyż istota człowieczeństwa wykracza poza anatomię krocza i aktywność płciową – wynika z artykułu w „Polityce”.