W Evian obradują, w Genewie pałują
Co najmniej siedem godzin trwały w
niedzielę w Genewie starcia przeciwników szczytu G8 w Evian z
policją i miały najgwałtowniejszy w historii miasta przebieg. Na
pomoc policji szwajcarskiej pospieszyła policja niemiecka.
Protesty zaczęły się wcześnie rano i były zsynchronizowane z
przyjazdami przywódców światowych, którzy lądowali na lotnisku
genewskim i udawali się do Evian śmigłowcami.
02.06.2003 | aktual.: 02.06.2003 07:22
Z Genewy i francuskiej miejscowości Annemasse wyruszyły dwa marsze, które spotkały się na granicy, a następnie rozeszły w dwie przeciwne strony. Demonstracja ta odbyła się za pozwoleniem władz i miała pokojowy przebieg. Napięcie wzrosło gdy uczestnicy marszu szwajcarskiego próbowali powrócić do Genewy i natknęli się na kordony policji gotowej nie dopuścić do powtórzenia się rozruchów z soboty.
Władze podały, iż anarchiści byli tak dobrze zorganizowani, że w sobotę w ciągu czterdziestu sekund wybili wszystkie szyby w oknach na niewielkiej ulicy.
W niedzielę wieczór policja szwajcarska, wspomagana przez oddziały policji niemieckiej z armatkami wodnymi, przypuściła szturm na ośrodek kultury alternatywnej Fabryka w Genewie, w którym przebywali antyglobaliści.