Trwa ładowanie...
10-07-2011 20:20

W Europie nie ustępują upały. Kolejne rekordy ciepła

W Europie Środkowej nie ustępują upały. Rekordy ciepła padają na Węgrzech i Słowacji. Przez Austrię przechodzą gwałtowne nawałnice. Czerwony alarm przedłużono na kolejne dni.

W Europie nie ustępują upały. Kolejne rekordy ciepłaŹródło: AFP
d3kvoo8
d3kvoo8

Nowy rekord ciepła padł na Węgrzech. O godzinie 12.00 na południu kraju termometr wskazał 39 stopni w cieniu. Takich temperatur nie notowano w tym kraju od 1929 roku. Na terenie Węgier obowiązuje stan alarmowy. Główny inspektor sanitarny kraju apeluje do ludzi starszych i przewlekle chorych o pozostanie w domach. Opóźnione są pociągi na trasach Budapeszt-Szolnok-Szeged. Policja prosi o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach. Obliczono, że podczas upałów koncentracja kierowców spada o 20%.

W Słowacji na południu kraju temperatura wzrosła do 37 stopni. Kilka osób zemdlało podczas pokazów folklorystycznych w centrum Bratysławy. Słowackie kąpieliska pękają w szwach. Gorąco jest również w Austrii. Przez niektóre rejony kraju przechodzą gwałtowne nawałnice. Silna burza z gradobiciem przeszła przez Vorarlberg. Wszystkie trasy tranzytowe są przejezdne ale na drogach drugiej kategorii leżą połamane konary drzew. Kolejne burze zapowiadane są w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Atlantyckie wybrzeże Francji przeżywa prawdziwą inwazję biedronek. Nie zagrażają one zdrowiu człowieka, w przeciwieństwie do tygrysiego komara, który pojawił się w Prowansji.

Czerwone pancerzyki z czarnymi kropkami są wszędzie, na leżakach rozłożonych na tarasach, na obrusach restauracyjnych stołów, na plażach i na ulicach. Zdaniem naukowców zajmujących się badaniem życia tych owadów inwazja biedronek to wynik suszy, jaka panowała we Francji w kwietniu i maju, kiedy to temperatury przekraczały trzydzieści stopni. Upały i brak deszczu sprawiły, że pojawiły się ogromne ilości mszyc, które stanowią główne pożywienie biedronek. To spowodowało, że biedronki zaczęły się rozmnażać w ekspresowym tempie. Biedronka może dziennie zjeść do stu pięćdziesięciu mszyc.

d3kvoo8

Turyści i mieszkańcy nadmorskich miejscowości przyjmują tę czerwono-czarną inwazję ze stoickim spokojem, gdyż biedronka nie zagraża zdrowiu. Tymczasem władze sanitarne w południowej Francji, w Rejonie Prowansji i Alp Śródziemnomorskich z niepokojem obserwują pojawienie się w dużych ilościach tygrysiego komara, groźnej odmiany tego owada, która roznosi choroby niebezpieczne dla życia człowieka. Tygrysi komar przywędrował do Francji z Azji w 2004 roku.

d3kvoo8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3kvoo8
Więcej tematów