"W dniach, gdy odchodził Jan Paweł II widać było "oddziaływanie Ducha Bożego"

Świadczą o tym jego zdaniem nie tylko liczba osób, zgromadzonych w Rzymie, lecz również intensywność tego przeżywanego przez wszystkich wtedy momentu religijnego.

Wspominam z ogromną intensywnością tamte dni, tamte okoliczności, które przybrały nadzwyczajny wymiar w opinii publicznej na całym świecie. Przede wszystkim wspominam je jako jeden z tych momentów, kiedy niemal fizycznie widzi się działanie Ducha Bożego - powiedział watykański rzecznik.

Jak dodał, to nie chodzi tylko o masy, liczbę ludzi, którzy w tamtych dniach gromadzili się na Placu świętego Piotra, lecz o intensywność przeżyć, jaką można było dostrzec w tych osobach, świadomość przeżywania momentu prawdziwie religijnego.

Joaquin Navarro-Valls przyznał, że dni na przełomie marca i kwietnia były dla niego wielkim osobistym przeżyciem. Natężenie pracy była wtedy tak wielkie, że nie było wiele miejsca i czasu na refleksję o tym, co się przeżywało i nad tym, co miałem zakomunikować - podkreślił.

Sylwia Wysocka