W czwartek rozpoczęcie "Dni Równości"
Sobotnia "Parada Równości" ulicami stolicy ma być głównym punktem rozpoczynających się warszawskich "Dni Równości". Także w sobotę, tą samą trasą, lecz w przeciwnym kierunku, przejdzie organizowana przez Młodzież Wszechpolską kontrmanifestacja - "Marsz Tradycji i Kultury".
07.06.2006 18:05
Program "Dni Równości", poza paradą, przewiduje międzynarodową konferencję naukową, festiwal filmowy oraz koncerty. Impreza, która ma na celu promowanie kultury środowisk homoseksualnych, potrwa do 15 czerwca i ma przebiegać pod hasłem "Kultura Różnorodności".
Organizatorem "Dni Równości" jest powołana w 2005 r. Fundacja Równości, w której skład wchodzą przedstawiciele stowarzyszenia Lambda Warszawa i stowarzyszenia Kampania Przeciw Homofobii oraz Międzynarodowego Stowarzyszenia Gejów i Lesbijek na rzecz Kultury w Polsce (ILGCN-Polska). Wśród uczestników tegorocznych "Dni Równości" będą także goście z zagranicy.
Sobotnia "Parada Równości" wyruszy sprzed Sejmu o godz. 13. i przejdzie ulicami: Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście do Pl. Teatralnego. Udział w niej zapowiedzieli m.in. przedstawiciele niemieckich Zielonych, w tym szefowa partii Claudia Roth oraz przewodnicząca klubu parlamentarnego, była minister rolnictwa Renate Kuenast.
Jak donoszą media, w "Paradzie" mają także uczestniczyć wicemarszałek Bundestagu Mechthild Rawert oraz szwedzki minister ds. równości, Jens Orback.
Przemarsze osób homoseksualnych i ich sympatyków budzą duże kontrowersje. W 2004 i 2005 r. stołecznej "Parady Równości" zakazał ówczesny prezydent Warszawy, Lech Kaczyński. W 2004 r. zakaz uzasadniono m.in. promowaniem zboczeń i obrazą uczuć religijnych; zamiast parady odbył się wiec przed warszawskim ratuszem.
W 2005 r. prezydent Kaczyński ponownie zakazał parady, tym razem uzasadniając to niedostarczeniem przez organizatorów przemarszu projektu zmiany organizacji ruchu komunikacji miejskiej na czas parady. Mimo zakazu parada odbyła się, a Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przepisy, na podstawie których jej zakazano. W styczniu tego roku Trybunał orzekł, że uzależnianie organizowania zgromadzeń na drogach publicznych od uzyskania zezwolenia na ich przeprowadzenie jest niezgodne z konstytucją.
W ubiegłym roku na marsz równości i tolerancji nie zgodziły się również władze Poznania.
Marszom i paradom równości towarzyszą kontrmanifestacje, które najczęściej organizuje Młodzież Wszechpolska. Podobna kontrmanifestacja odbędzie się także w sobotę - oprócz "Parady Równości" ulicami Warszawy przejdzie "Marsz Tradycji i Kultury". Obie grupy przejdą podobną trasą, ale w przeciwnych kierunkach.
W tym roku dodatkowe kontrowersje budzi wykorzystywanie wizerunku bohaterów kreskówki "Bolek i Lolek" w materiałach zachęcających niemieckich homoseksualistów do udziału w warszawskich "Dniach Równości". Powstała nawet "Inicjatywa Obrony Wizerunku Bolka i Lolka Bielsko-Biała 2006".
Jej członkowie wysłali we wtorek do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Michała Ujazdowskiego oraz pełniącego funkcję prezydenta Warszawy Mirosława Kochalskiego petycje, w których domagają się zakazu wykorzystywania postaci chłopców w materiałach reklamujących udział niemieckich gejów i lesbijek w warszawskich Dniach Równości. Inicjatywa miała skierować podobne petycje do marszałka Sejmu, a także ministrów spraw wewnętrznych i administracji, sprawiedliwości oraz edukacji.
Podpisani pod petycją zwracali m.in. uwagę na kwestię wykorzystania przez środowisko gejowskie wizerunku Bolka i Lolka bez odprowadzania opłat właścicielom praw autorskich do tego wizerunku. Właściciele majątkowych praw autorskich do postaci Bolka i Lolka zlecili już niemieckiej kancelarii prawniczej zbadanie sprawy bezprawnego wykorzystania wizerunku chłopców przez środowiska gejowskie w Berlinie.