W czwartek dymisja Hausnera
Premier Marek Belka potwierdził, że w czwartek o godz. 14 prezydent przyjmie dymisję Jerzego Hausnera z funkcji wicepremiera i ministra gospodarki i pracy, oraz powoła Jacka Piechotę na nowego szefa resortu. Hausner będzie społecznym doradcą premiera do spraw Narodowego Planu Rozwoju na lata 2007-2013.
Hausner na początku marca złożył rezygnację z funkcji w rządzie, w związku z zaangażowaniem się w tworzenie nowej, centrowej formacji politycznej - Partii Demokratycznej. We wtorek po raz ostatni, jako wicepremier i minister obecnego rządu, Hausner wziął udział w posiedzeniu Rady Ministrów.
Pytany, czy powołany zostanie nowy wicepremier, Belka powiedział, że w tej sprawie nie podjął żadnej decyzji. W ubiegłym tygodniu szef SLD Józef Oleksy powiedział, że Sojusz chce, by wicepremierem został minister obrony - i wiceprzewodniczący SLD - Jerzy Szmajdziński.
Premier poinformował też, że przewodniczącym Komitetu Rady Ministrów będzie teraz minister finansów Mirosław Gronicki, a jego zastępcą - Jacek Piechota.
Belka podziękował Hausnerowi za dotychczasową pracę. Bez Jerzego Hausnera rząd nie będzie taki sam - powiedział premier. W ocenie Belki, Hausner to wybitna postać, człowiek wielkiej wiedzy, zdolny zarówno do praktycznego, codziennego myślenia, jak i do myślenia strategicznego.
Premier podkreślał też, że Hausner był w jego rządzie, jak i w poprzednim, "kluczową" osobą i autorem wielu koncepcji gospodarczych.
W powszechnej opinii kojarzony jest on przede wszystkim jako autor programu oszczędności i ograniczania wydatków państwa, nazwanym od jego nazwiska "planem Hausnera".
Sam Hausner przyznał we wtorek, że plan ten został wykonany "połowicznie". Zapowiedział, że końcowy raport dotyczący planu powinien w ciągu dwóch - trzech tygodni zostać przedstawiony rządowi.
Moim zdaniem obraz tego, co tam zostanie pokazane będzie wskazywał na to, że bardzo wiele rzeczy, o znaczącej skali, zostało zaprojektowanych i przeprowadzonych. Natomiast bardzo wiele rzeczy zostało zaniechanych głównie z powodu braku pozytywnej reakcji parlamentu - powiedział Hausner.
O odejściu Hausnera z rządu zaczęto coraz głośniej mówić po tym, gdy na początku lutego wystąpił on z SLD, a następnie, wraz z liderem UW Władysławem Frasyniukiem, rozpoczął tworzenie Partii Demokratycznej.
Do tej nowej formacji przystąpić ma też 5 maja premier Belka, który tego dnia ma podać swój rząd do dymisji. Również tego dnia Sejm będzie głosował nad samorozwiązaniem.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski zapowiedział jednak, że nie przyjmie dymisji Belki przynajmniej do zakończenia szczytu Rady Europy w Warszawie, który zaplanowano na 16-17 maja.
Pytany o to postanowienie prezydenta, Belka powiedział, że się "nie obrazi i nie wyjedzie na Marsa", tylko będzie dalej pełnił swoje obowiązki. Premier uważa jednak, że najlepiej byłoby, gdyby Sejm się rozwiązał, a przyspieszone wybory odbyły się 19 czerwca.
Pytany, jak wyobraża sobie działanie swego rządu w najbliższych tygodniach, Belka powiedział, że rząd wciąż jest aktywny, o czym świadczyć ma - według niego - choćby przyjęty we wtorek pakiet ustaw dotyczących rynku kapitałowego.
Zdaniem premiera, te ustawy to "nowa konstytucja rynku kapitałowego", bardzo potrzebna i niekontrowersyjna ze społecznego i politycznego punktu widzenia. Mam nadzieję, że Sejm bez wstrętu i skutecznie się nimi zajmie - powiedział Belka.
Dodał, że w Polsce w każdym przypadku potrzebny jest rząd, który będzie sprawnie działał i próbował posuwać sprawy do przodu. Jednocześnie podkreślił, że rząd zdaje sobie sprawę, iż w przedwyborczym okresie, Sejm ma - jak to określił - "ograniczoną" skłonność do podejmowania spraw trudnych społecznie".