W Czechach nadal silny mróz, drogi przejezdne
Siarczyste mrozy, które ogarnęły prawie całe Czechy, są - zdaniem meteorologów - najsilniejsze od roku 1929, kiedy temperatura w okolicach Czeskich Budziejowic spadła do minus 42 stopni Celsjusza.
04.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W piątek w okolicach Zlina przy granicy ze Słowacją temperatura przy ziemi wynosiła minus 33 stopnie Celsjusza.
Na północnych Morawach, gdzie w ciągu dnia temperatura oscylowała od minus 26 do minus 30 stopni Celsjusza, odnotowano już bardzo wiele przypadków odmrożeń.
Czeskie Koleje poinformowały, że na skutek bardzo niskich temperatur pękają szyny na trasach kolejowych w okolicach Pragi i na północy Czech. Na szczęście nie doszło do wypadków, nie ma również przerw w połączeniach kolejowych. Są jednak duże opóźnienia w wyładunku materiałów sypkich, gdyż wagony z piaskiem i materiałami budowlanymi przed wyładunkiem muszą być ogrzewane w specjalnych tunelach.
Wszystkie trasy tranzytowe i główne drogi są przejezdne, ale w kilku powiatach przy granicy z Polską, w środkowych Czechach oraz na zachodzie kraju nadal obowiązuje stan klęski śniegowej. Nieprzejezdnych jest 40 dróg.
Najtrudniejsza jest sytuacja w powiatach Szumperk i Jesenik przy granicy z Polską. Na pokrytych zlodowaciałym śniegiem nawierzchniach jest bardzo ślisko. Przy temperaturze poniżej 10 stopni Celsjusza nieskuteczna jest sól. Nie pomaga ani żwir, ani piasek. (ej)