W ciągu pół roku na Mount Everest wybrało się 25 tys. osób
Najwyższą górę świata - Mount Everest - w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku odwiedziło od strony Tybetu 25 tysięcy ludzi - podały władze turystyczne Tybetańskiego Regionu Autonomicznego Chin.
31.08.2007 | aktual.: 01.09.2007 08:44
Odwiedzający Czomolungmę - Boginię Matkę Śniegu - jak po tybetańsku nazywa się Mount Everest, wydali w Tybecie 3,17 mln juanów (406 tys. dolarów) - podał rzecznik biura ds. turystyki w prefekturze Xigaze położonej na granicy chińsko-nepalskiej.
Władze w Tybecie planują rozbudowę 110 km drogi łączącej powiat Tingri w Xigaze z położonym u podnóża Czomolungmy obozem bazowym. Stara droga, licząca 170 zakrętów, wybudowana w 1978 roku, ma otrzymać barierki i czarną nawierzchnię. Budowa drogi do obozu na północnym zboczu to koszt 150 mln juanów (14,7 mln euro).
Do końca lipca Tybet według regionalnej administracji ds. turystyki odwiedziło ponad 1,7 mln turystów. W związku z tym tegoroczną prognozę liczby przyjazdów do Tybetu podwyższono z 3 mln, prognozowanych na początku roku, do 3,5 mln.
Do 2002 roku wierzchołek wznoszący się na wys. 8850 m n.p.m zdobyło około 1200 wspinaczy.
W maju japoński himalaista Ken Noguchi, który wszedł od strony Nepalu i po raz piąty zdobył najwyższy szczyt świata, zebrał tam pół tony śmieci. Noguchi rozpoczął sprzątanie w 2000 r. W czasie wszystkich ekspedycji zebrał łącznie dziewięć ton śmieci.
Ze względu na zaśmiecenie Mount Everest bywa złośliwie nazywany najwyższym wysypiskiem świata. Niektórzy eksperci twierdzą, że na górze może znajdować się nawet 50 ton śmieci.