W ciągu miesiąca "zerówka" stała się pierwszą klasą
18 sześciolatków, które 1 września przyszły do "zerówki" w Szkole Podstawowej nr 153 przy ul. Obrońców Westerplatte w Łodzi, stało się pierwszoklasistami. To jedyna taka klasa w mieście. Nie ma w niej ani jednego ucznia siedmioletniego. Zmiana zerówki w Ic dokonała się za zgodą wszystkich rodziców.
- W wakacje przeanalizowaliśmy nową podstawę programową - mówi Jadwiga Szymczak, dyrektor SP 153. - Zaproponowaliśmy rodzicom, aby dzieci poszły od razu programem I klasy, bo szkoda czasu na powtarzanie tych samych treści.
- Trochę się obawiałam, jak synek poradzi sobie w szkole, gdzie spędza codziennie 8 godzin - na lekcjach i w świetlicy - przyznaje Edyta Konarska, mama Gracjana. - Jednak zupełnie niepotrzebnie - okazało się, że opieka nad dziećmi jest świetnie zorganizowana.
Sześciolatki z Ic mają lekcje od godz. 8 do 13 w sali odizolowanej od reszty szkoły. Nie noszą książek - każdy ma własną szafkę. Nie obowiązują ich dzwonki. Wychowawczyni Małgorzata Rzepecka robi im przerwy, kiedy widzi, że tego potrzebują. Na obiad wychodzą pod opieką nauczycielki; o godz. 11 jedzą zupę, a o godz. 12 - drugie danie.
- Specjalnie dla nich zatrudniłam nauczycielkę psychologa do świetlicy, mają opiekę logopedyczną, dodatkowe zajęcia ruchowe - wylicza dyr. Szymczak. - Ponadto w planie normalnie: religię, język niemiecki, informatykę, a nawet umuzykalnienie.