W Chinach zatrzymano podejrzaną o spowodowanie pożaru w zabytkowym mieście Dukezong
Chińskie władze zatrzymały właścicielkę pensjonatu, podejrzewaną o nieumyślne spowodowanie pożaru, który z ubiegłym tygodniu zniszczył zabytkowe tybetańskie miasto Dukezong na południu kraju - poinformowały media.
Ponad 2 tys. strażaków, żołnierzy, policjantów i wolontariuszy próbowało opanować ogień, który w ubiegłą sobotę przez 10 godzin szalał w położonym w turystycznym rejonie Shangri-La Dukezong. W wyniku pożaru zniszczone zostało ponad 70 proc. starego miasta. Nikt nie odniósł obrażeń, ale ponad 2600 osób straciło dach nad głową.
Jak podała agencja Xinhua, policja zatrzymała właścicielkę pensjonatu Ruyi Inn, Tang Ying. Śledczy podejrzewają ją o spowodowanie pożaru. Tang miała zapomnieć wyłączyć grzejnik, co sprawiło, że zapaliły się zasłony. Następnie ogień rozprzestrzenił się w ekspresowym tempie, czemu sprzyjał silny wiatr. Większość domów w Dukezong zbudowana była z drewna.
Straż pożarna przyznała, że nie zadziałał system przeciwpożarowy, a z powodu niskich temperatur spadło ciśnienie w hydrantach. System został zainstalowany w 2011 roku i kosztował 8 mln juanów (1,3 mln dolarów).
Ponadto pojazdy straży pożarnej nie były w stanie wjechać w wąskie uliczki i alejki starego miasta.
Katastrofalny pożar wywołał straty w wysokości prawie 90 mln juanów (prawie 15 mln dolarów). Zniszczone zostały 343 domy i wiele znajdujących się tam zabytkowych przedmiotów.
Jak pisze agencja AP, krytycy podejrzewają, że aby przyciągnąć turystów, władze chciały jak najszybciej odremontować stare miasto. Doszło do uchybień i niedostatecznie rozwinięto system przeciwpożarowy.
W 2001 roku okręg, w którym leży miasto, zmienił nazwę z Gyaitang Zong na Shangri-La, licząc na to, że nazwa nawiązująca do fikcyjnej himalajskiej krainy opisanej przez Jamesa Hiltona w wydanej w 1933 roku powieści zachęci turystów do odwiedzenia tego regionu. W 2005 roku władze lokalne zaczęły renowację liczącego ponad 1300 lat starego miasta, z charakterystycznymi brukowanymi uliczkami, zabytkowymi budowlami i tybetańską spuścizna architektoniczną. Do czasu pożaru w Dukezong jedynym źródłem dochodów była turystyka.
Dukezong przed pożarem liczyło kilkaset zabytkowych domów. Uważane jest jedno z miejsc, gdzie tradycyjna drewniana zabudowa zachowały się najlepiej. W języku tybetańskim Dukezong oznacza "Miasto Księżyca".