W całym kraju drogi przejezdne
Drogi w całym kraju były przejezdne, nie było większych utrudnień w ruchu ani korków.
Gorsza sytuacja panuje jedynie w rejonach górskich oraz na
lokalnych wiejskich trasach.
05.02.2006 | aktual.: 05.02.2006 17:38
Jak poinformował Marcin Szyndler z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji, w piątek i sobotę doszło do 159 wypadków, w których zginęło 12 osób, a 217 zostało rannych. Jak podkreślają policjanci, było więc stosunkowo spokojnie.
Policja zaapelowała, by kierowcy byli ostrożni i dostosowywali prędkość do zmiennych warunków na drogach. W wielu rejonach świeci słońce, nawierzchnia dróg jest czarna. Uważajmy jednak, wjeżdżając np. w obszar zalesiony - tam może na jezdni być lód" - podkreślił Szyndler.
Przypomniał także, że meteorolodzy zapowiadają w najbliższym czasie duże mrozy, a dotychczas w całej Polsce zamarzło już 230 osób. Informujmy policję, służby porządkowe o ludziach śpiących w parkach czy na ulicy. Zainteresujmy się osobami starszymi i chorymi, które nie są w stanie ogrzać swojego domu. To może uratować komuś życie - podkreślił Szyndler.
W niedzielę ślisko było na wielu odcinkach dróg Lubelszczyzny, nawet na głównych trasach regionu kierowcy napotykali nawierzchnie pokryte śniegiem i błotem pośniegowym. Drogi o niższym standardzie zimowego utrzymania pokryte były zajeżdżonym śniegiem i błotem pośniegowym. Tak było m.in. na drogach krajowych Janów Lubelski - Zamość, Moszczanka - Kock oraz Stoczek Łukowski - Łuków.
Jak powiedziała dyżurna w gdańskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, po nocnych opadach na drogach utworzyła się warstwa błota pośniegowego, jednak zostało ono uprzątnięte.
W Dolnośląskiem miejscami występowała zajeżdżona warstwa śniegu, np. na fragmentach drogi krajowej nr 33 z Kłodzka do przejścia granicznego w Boboszowie. Były też rejony z pozawiewanymi odcinkami jezdni. W ostatnich dniach w województwie nie było intensywnych opadów śniegu.
W Podlaskiem lokalnie występowała śliskość na drogach nr 62, 63, 64 i 66. Jak podali drogowcy, najgorsza sytuacja była w południowej części województwa, na drogach Łomża-Zambrów, Piątnica- Wizna-Jeżewo, Brańsk-Bielsk Podlaski i w okolicach Zambrowa.
Na północy i wschodzie Zachodniopomorskiego, gdzie zanotowano niewielkie opady śniegu, występowała lokalna śliskość lub cienka zajeżdżona warstwa śniegu.
Na drogach Górnego Śląska warunki jazdy były dobre. Komunikacja miejska funkcjonowała normalnie, również pociągi jeździły zgodnie z rozkładem - poinformowało Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego. W nocy z niedzieli na poniedziałek temperatura na Śląsku może spaść nawet do minus 18 stopni. Nie będzie padał śnieg.
Kierowcy nie napotkali też w niedzielę poważniejszych utrudnień na drogach w Beskidach - wynika z informacji uzyskanych od policjantów. Wszystkie drogi wiodące do przejść granicznych z Czechami i Słowacją były przejezdne.
Na głównej drodze Mazowsza - trasie nr 7 (Kraków-Gdańsk)
- ruch odbywał się płynnie, jezdnia była czarna i przejezdna. Jak poinformował oficer dyżurny Mazowieckiej Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu, podinspektor Roman Możdżeń, ślisko było na drogach mało uczęszczanych, m.in. w powiecie szydłowieckim.
Jak powiedział dyżurny świętokrzyskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w niektórych miejscach na drogach nr 42, 73 i 79 występowała lokalna śliskość lub zajeżdżony śnieg.
W rejonie Nowego Targu na "zakopiance" w niedzielę przed południem odnotowano temperaturę minus 20 stopni Celsjusza, ale nie powodowało to ograniczeń w ruchu. W niedzielę przed południem na drogach krajowych w Małopolsce pracowało 26 pługosolarek i 5 pługów śnieżnych.
W niedzielę rano w Łódzkiem występowała lokalna śliskość. Jak podał łódzki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, kierowcy powinni uważać na drodze nr 12 między Piotrkowem Trybunalskim a Wadlewem, na trasie nr 91 Piotrków Tryb.- Radomsko, na drodze nr 42 Radomsko - Przedbórz, a także na odcinku trasy Sieradz - Wieluń.