W całej Polsce trwa bunt sędziów
Sędziowie w większości województw protestują przeciw brakowi rozwiązań systemowych w sądownictwie i domagają się m.in. podniesienia płac. Najwięcej spraw zdjęto z wokandy m.in. w województwach: małopolskim, lubelskim, opolskim i zachodniopomorskim. "Dzień bez wokand" zaplanowany jest też na czwartek.
W Sądzie Okręgowym w Krakowie liczba wyznaczonych wokand zmniejszyła się o blisko 80% w porównaniu do wokand sprzed tygodnia. 17 września w sądzie odbywało się 157 wokand; na środę wyznaczono ich 33 - powiedział rzecznik sądu Waldemar Żurek. Według rzecznika, wszyscy sędziowie przybyli jednak do sądu i pracują w gabinetach. Na korytarzach natomiast jest pusto.
W Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu wyznaczono jedną wokandę - dla porównania: tydzień temu wyznaczone były dwie. Większy wymiar ma protest w sądach rejonowych okręgu nowosądeckiego - zaplanowano w nich na środę trzy wokandy, podczas gdy tydzień temu takich wokand wyznaczono 28.
Podobna sytuacja jest w Opolskiem. Jak poinformował wiceprezes opolskiego sądu okręgowego Jarosław Benedyk, liczba sesji zaplanowanych na środę i czwartek spadła o połowę w porównaniu z poprzednim tygodniem. W dniach 17-18 września mieliśmy w całym okręgu 131 sesji, w tym tygodniu jest ich 64 - dodał. Zapewnił, że wszystkie strony informowane są z wyprzedzeniem o odwołanych posiedzeniach.
Także w okręgu lubelskim sędziowie licznie biorą udział w proteście. W środę i czwartek mają się odbyć tu tylko te rozprawy, których terminy wyznaczone zostały znacznie wcześniej, kiedy nie wszyscy sędziowie wiedzieli o planowanym proteście. W Sądzie Okręgowym w Lublinie takich posiedzeń będzie 9. Dla porównania w ubiegłą środę i czwartek było się ich 54 - podała rzeczniczka sądu Barbara du Chateau. O około dwie trzecie mniej rozpraw odbędzie się także w sądach rejonowych.
Żadna rozprawa nie odbędzie się w środę w Sądzie Okręgowym w Szczecinie. W 10 sądach rejonowych należących do okręgu przewidziano łącznie tylko 13 wokand, z czego 9 w szczecińskim SR, a cztery w terenie. W czwartek w SO mają się odbyć trzy rozprawy, a w sądach rejonowych 17, w tym 8 w Szczecinie. Jak wyjaśniła rzeczniczka SO w Szczecinie Elżbieta Zywar, chodzi o wyjątkowe przypadki np. sytuacje kiedy świadek lub powód przyjeżdża na rozprawę z zagranicy. Także w okręgu koszalińskim odbywają się tylko te sprawy, których z różnych powodów nie można było odroczyć.
W radomskim Sądzie Okręgowym w środę i czwartek nie zaplanowano żadnych rozpraw. Podobna sytuacja jest w podległych mu sądach rejonowych w Przysusze i w Szydłowcu.
W Sądzie Okręgowym w Kaliszu i 8 sądach rejonowych w tym okręgu zaplanowano na środę 17 rozpraw, a na czwartek - 21. Tydzień temu odbyło się w tych dniach łącznie 96 rozpraw. W SO w Koninie nie odbędzie się w środę żadna rozprawa, w czwartek odbędą się dwie.
Jak poinformowano w zespole prasowym warszawskiego Sądu Okręgowego na zaplanowane 33 posiedzenia - z powodu protestu - odwołano dwie sesje, w sądach rejonowych okręgu warszawskiego na ponad 60 planowanych - odwołanie trzech uzasadniono protestem.
Trzykrotnie mniej niż przed tygodniem rozpraw ma odbyć się w Sądzie Okręgowym w Gorzowie Wlkp. i podległych mu sądach rejonowych.
W białostockim sądzie rejonowym, największym sądzie w regionie, w środę odbywają się tylko nieliczne rozprawy. Większość sędziów bierze za to udział w konferencji "Status sędziego europejskiego", która ma być prezentacją aktualnej sytuacji sądownictwa w Polsce, w związku z protestami w formie "dni bez wokandy". W sądach podległych wrocławskiemu sądowi okręgowemu zaplanowano nieliczne rozprawy. Na 100 sesji, które odbywają się normalnie każdego dnia tym razem odbędzie się jedynie 26 pierwszego dnia protestu i 27 rozpraw drugiego dnia - powiedziała sędzia Sądu Okręgowego we Wrocławiu Agata Regulska.
Tymczasem rzecznik Sądu Okręgowego w Gliwicach Tomasz Pawlik powiedział, że nie ma danych o odwołaniu środowych rozpraw z powodu protestu, bo nikt tego dotychczas nie monitorował. Według nieoficjalnych informacji część sędziów zdecydowała się jednak już wcześniej przełożyć środowe sprawy na inny dzień. Były to jednak nieliczne przypadki.
W częstochowskich sądach ma się w środę odbyć 16 spraw, wobec 40-50 w innych dniach. Wynika to jednak przede wszystkim z tego, że cześć sędziów uczestniczy dziś w konferencji z udziałem sędziów z Gruzji - zaznaczył rzecznik częstochowskich sądów Bogusław Zając.
Sędziowie domagają się od rządu zmiany systemu wynagradzania i podniesienia płac. Jak podkreślają, projekt podwyżki, ogłoszony we wrześniu przez ministra sprawiedliwości, nie spełnia ich oczekiwań ze względów merytorycznych, jak i formalnych. Niewyznaczone na najbliższe dni rozprawy mają szansę wrócić na wokandę dopiero za dwa, trzy miesiące.
Na piątek swój protest zapowiadają prokuratorzy. Powołany niedawno krakowski Komitet Obrony Prokuratorów wezwał śledczych do masowego brania urlopów na żądanie. Jednak większość prokuratorów pytanych przez "Rz" nic nie wie o zapowiadanej akcji.