PolskaW Bodzentynie łamią prawa zwierząt

W Bodzentynie łamią prawa zwierząt

Stowarzyszenie Ekologiczno Kulturalne "Klub Gaja" złożyło w piątek doniesienie do prokuratury o przestępstwie. Zdaniem ekologów na targu koni w Bodzentynie koło Kielc hodowcy łamią prawa zwierząt. Ze zdjęć i filmów, wykonanych przez ekologów na targu, wynika, że zwierzęta - przewożone w za małych samochodach - były bite i ranione. Wiele z nich było już w stanie agonii.

25.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak poinformował prezes "Klubu Gaja" Jacek Bożek, zwierzęta, które przeżyły - pojechały na rzeź do krajów Unii Europejskiej.

Ekolodzy z klubu uważają, że hodowcy złamali ustawę o ochronie zwierząt z 1997 roku. Domagają się, aby prokuratura wyjaśniła przypadki okrutnego traktowania zwierząt. Chcą także, by nad targami koni w Bodzentynie sprawowała odpowiedni nadzór inspekcja weterynaryjna. .

Jacek Bożek zapowiedział, że "Klub Gaja" będzie składał doniesienie do prokuratury za każdym razem, gdy na targach koni hodowcy będą okrutnie traktować zwierzęta. (kar)

klubzwierzętaprzestępstwo
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)