W Białymstoku powiększa się grono głodujących związkowców
Do ośmiu osób wzrosła liczba głodujących związkowców podlaskiej służby zdrowia, prowadzących akcję protestacyjną w gabinecie wicemarszałka Podlasia. Do siedmiu głodujących od środy dołączyła pielęgniarka z jednego z białostockich szpitali.
17.02.2005 | aktual.: 17.02.2005 10:50
Niewykluczone, że do głodówki dołączą dwie kolejne osoby. Jadą do nas dwie pielęgniarki z Bielska Podlaskiego - poinformował przewodniczący Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia Eugeniusz Muszyc.
Protest trwa od środy. Najpierw był wymierzony przeciwko ustawie o pomocy publicznej i restrukturyzacji Zakładów Opieki Zdrowotnej i przeciwko egzekucjom komorniczym, a po odrzuceniu ustawy przez Sejm - przeciwko egzekucjom komorniczym ze szpitalnych kont.
W Białymstoku głodujący zajmują gabinet wicemarszałka odpowiedzialnego za służbę zdrowia Krzysztofa Tołwińskiego, który mówił, że wie o akcji i się na nią godzi. Sam Tołwiński przebywa w delegacji.
Na razie nie jest źle, czujemy się dobrze, pijemy wodę i soki, humory dopisują - powiedział o głodówce Muszyc, który także uczestniczy w proteście.
Białostoccy związkowcy mają konsultować się z protestującymi w innych regionach kraju co do dalszej formy prowadzenia akcji.