ŚwiatW Bagdadzie zabito pracownika ambasady USA

W Bagdadzie zabito pracownika ambasady USA

Cywilny pracownik ambasady amerykańskiej w Bagdadzie zginął w ataku, dokonanym poza chronioną bagdadzką tzw. Zieloną Strefą - poinformował rzecznik misji dyplomatycznej USA w stolicy Iraku.

25.11.2004 | aktual.: 25.11.2004 10:34

Rzecznik Pete Mitchell powiedział, że Amerykanin - którego nazwiska nie podał, zastrzegając, że może to nastąpić dopiero po poinformowaniu rodziny - jechał w środę wieczorem samochodem do Strefy i jego pojazd został ostrzelany przez nieznanych sprawców. Mężczyzna zginął na miejscu. Napastnicy zbiegli.

Mitchell nie wyjaśnił, jaką funkcję w placówce amerykańskiej pełnił zabity - zaznaczył tylko, iż mimo że należał do personelu ambasady, nie był pracownikiem Departamentu Stanu USA. W kilka godzin później w oświadczeniu sekretarza stanu USA w Waszyngtonie podano, że ofiarą był James Mollen, specjalista ds. oświaty, czasowo oddelegowany do Bagdadu jako konsultant, współpracujący z irackim Ministerstwem Oświaty.

Źródło artykułu:PAP
śmierćirakbagdad
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)